Redakcja

28 ekspertów o trendach w marketingu na 2018

Jakie najważniejsze trendy w marketingu na 2018 wskazują eksperci? Przygotowaliśmy zbiór trendów i tendencji w marketingu na nadchodzący rok, które pomogą Ci wyznaczyć marketingowe cele na najbliższe miesiące. Na co w tym roku szczególnie należy zwrócić uwagę? Wśród wypowiedzi marketerów najczęściej pojawiają się płatne treści w social media, szeroko pojmowana personalizacja, machine learning i boty oraz customer experience. Pamiętajmy jednak także o wizualizacji treści ze wskazaniem na wideo marketing oraz o analityce, czyli podstawach, o których wciąż często zdarzało się w 2017 roku zapominać.

Social Advertising

[n1]Dagmara Pakulska[/n1][ques]

 

Czas w świecie marketingu przestał spokojnie upływać, lecz zaczął biec. Marketerzy w 2018 będą musieli wyrobić lepszą kondycję, by nadążyć za tym sprintem. Każdego dnia, zwłaszcza w mediach społecznościowych, wprowadzane są mniej lub bardziej istotne zmiany.

 

Wyzwaniem dla osób zajmujących się marketingiem będzie zatem trzymanie ręki na pulsie tych zmian. Zwłaszcza w przypadku portali, które – tak jak LinkedIn i Twitter – obudziły się z długiego zimowego snu, by teraz dzień po dniu pokazywać użytkownikom nowości na swoich platformach. Facebook z kolei będzie dążył do wyzerowania zasięgów organicznych i wymuszenia inwestycji w reklamę.

 

[/ques]
[n2]Artur Jabłoński[/n2][ques]

 


Myślę, że będzie to rok, w którym coraz większe budżety będą przesuwane na reklamę na Facebooku. Mam wrażenie, że jeszcze do niedawna ta forma reklamy nie była traktowana do końca poważnie. Wiele firm nie wierzyło w realny potencjał sprzedażowy tego kanału. Dziś już tak nie jest. Skończą się też, niestety, dobre czasy, w których za małe kwoty dało się osiągnąć w miarę rozsądne wyniki. Stawki pójdą do góry, a wraz z nią bariera wejścia. Nowe opcje, które regularnie rozwija Zuckerberg i ekipa, pozwolą na jeszcze bardziej precyzyjne targetowanie.

[/ques]

[n2]Kasia Adamkiewicz[/n2][ques]

 


Ile mamy rodzajów marek i typów branży, tyle odmiennych trendów, na które należy zwracać uwagę w nadchodzącym roku. Marketerzy powinni podejść mądrze do wszelkich prognoz na 2018 i wybierać dla marki to, co będzie dla niej najskuteczniejszym narzędziem do realizacji założonych celów. W 2018 w mediach społecznościowych zrobi się naprawdę tłoczno. Przybędzie marek i użytkowników, a co za tym idzie, przybędzie treści – a przecież już teraz jest dość ciasno. Ten trend wzrostowy, który nieprzerwanie rozwija się od ładnych kilku lat, w najbliższym roku może przewrócić do góry nogami dotychczasowe podejście marketerów.
Ceny reklam wzrosną, zasięgi organiczne jeszcze bardziej spadną. Klienci zaczną pytać „Dlaczego jest coraz gorzej?”. Strategie komunikacji oparte na regularnym zamieszczaniu od kilku do kilkunastu postów w danym miesiącu, mogą okazać się coraz mniej skuteczne lub nawet zupełnie bezużyteczne – jeśli nie spojrzymy na możliwości oferowane przez media społecznościowe znacznie szerzej.

Gdzie będzie największy ścisk? Nigdzie indziej, jak w kanałach aktualności (głównie Facebook oraz Instagram), które dla większości firm są głównym miejscem dystrybucji treści. 2018 będzie rokiem poszukiwania nowych rozwiązań, marki będą docierały do użytkowników innymi drogami, a skuteczność tych działań powinny zapewnić natywność oraz użyteczność treści. Marketerzy powinni czujnie obserwować, jak narastający nadmiar informacji wpływa na konsumowanie ich przez użytkowników. Te zachowania powinny determinować rozwiązania, na które zdecyduje się marketer.

[/ques]

[n2]Piotr Bucki[/n2][ques]

 


Może jeszcze nie w 2018, ale już wkrótce część z nas zacznie się orientować, że Facebook, Google i inni giganci to złożone dystopie, stworzone tylko po to, by zarządzać naszą uwagą, okradać nas z czasu. Wszystko po to, byśmy klikali w reklamy. To czarna wizja, ale punktowo pojawia się opór przed zbyt liberalnym podejściem do mediów społecznościowych, w którym nie jesteśmy użytkownikiem, ale po prostu towarem, który się sprzedaje bidującym na aukcjach uwagi i czasu.

Oczywiście ta refleksja nie dosięgnie wszystkich, więc Zuckerberg może spać spokojnie – stworzył system tak nawykowy, że wręcz uzależniający. Jednak nawet w jego obrębie będziemy widzieli coraz większe podziały na mniejsze społeczności, plemiona zgromadzone wokół nisz. Będą to wertykalne społeczności, w której coraz większą rolę będzie odgrywać storytelling, emocje i… które będą łączyły wspólne przekonania, motywacje i światopoglądy. Dobre (i mam nadzieję jednak etyczne) działania w takich społecznościach to przyszłość marketerów.

[/ques]

[n2]Anna Miotk[/n2][ques]

 


Wiodące platformy społecznościowe mają dużą liczbę użytkowników i stabilną pozycję. Czas zacząć odcinać kupony, czyli premiować płatne treści kosztem treści organicznych. Zwłaszcza, że duzi reklamodawcy pokochali media społecznościowe i przeznaczają na nie coraz więcej środków. Stracą najmniejsi. Kogo nie było stać na masowy marketing, mógł uzyskać widownię w mediach społecznościowych, tworząc ciekawe i angażujące treści. Wkrótce media społecznościowe, podobnie jak media tradycyjne, też nie będą dla niego – bo będą wymagały dużych nakładów.

[/ques]

Content marketing

[n2]Cezary Lech[/n2][ques]

 


Zaobserwować i przewidzieć trend to banał.
Samemu załapać się na nadchodzącą fale zmian to już zupełnie inna kwestia.

 

Kiedy patrzę na dzisiejszy Internet to widzę bliźniaczą sytuację do roku 2006, kiedy powstawał sprawny.marketing – wówczas jeden z pierwszych serwisów/blogów o marketingu w Internecie.
Na dzisiejsze standardy „skuteczny i ekonomiczny” nie był w niczym wyjątkowy, wówczas wyróżniał się samym faktem istnienia – na początku wystarczało, że ma jakiekolwiek treści – był taki głód informacji z tego obszaru, że ten jeden wyróżnik w zupełności wystarczał.
Aktualnie podobnym, niezagospodarowanym obszarem są treści wideo. Dlatego w 2018 w sprawnym.marketingu stawiamy na produkcję profesjonalnego contentu video z obszaru marketingu. Niczym TVP z ’56 będziemy nadawali na żywo, 5 razy w tygodniu, od jednej godziny do dwóch godziny dziennie, z tą różnicą, że pominiemy etap video czarno-białego ;). To jest jednocześnie w moim przekonaniu najważniejszy trend 2018 – wzrost znaczenia treści wideo, jeszcze niższy próg wejścia w jej tworzenie a tematem bardzo ważnym, ale drugorzędnym będą sposoby dystrybucji tych treści.

[/ques]

[n2]Joanna Drabent[/n2][ques]

 


Moim zdaniem na topie trendów w 2018 roku królował będzie niezmiennie content marketing. Rosnące budżety plus łatwość, z jaką treści mogą być dziś eksplorowane multikanałowo, wydaje się gwarancją jeszcze szybszego rośnięcia w siłę tego segmentu digital marketingu. Szacuje się, że w 2019 roku będzie wart 300 mld dolarów.

 

[/ques]
[n2]Marek Jankowski[/n2][ques]

 


Od kilku lat wszyscy namawiają do tworzenia treści wideo. Nic dziwnego, ponad miliard użytkowników YouTube’a i dwa razy tyle ludzi na Facebooku przemawia do wyobraźni. Ale nie czarujmy się: zrobienie dobrego wideo, które ludzie będą chcieli oglądać, to duża sztuka. Poza tym konkurencja jest gigantyczna. Dlatego myślę, że w 2018 r. wielu marketerów odkryje podcasty – idealne medium do przekazywania wiedzy i budowania marki osobistej.

Wymagania techniczne do tworzenia podcastów są zdecydowanie mniejsze niż w przypadku wideo, a wyraźnych korzyści co najmniej kilka. Jako podcaster pewnie nie jestem obiektywny, ale uważam, że właśnie z tych powodów jednym z widocznych trendów marketingowych w 2018 r. będzie wykorzystanie podcastów jako kanału content marketingowego.

 

[/ques]
[n2]Maciej Ossowski[/n2][ques]

 


Podstawowym trendem, który będzie miał największy impakt na zwrot z inwestycji w działach marketingu w 2018 będzie personalizacja i content. Włóżmy, póki co, między bajki opowieści o robotach zastępujących CMOs i technologiach redukujących etaty w działach marketingu. Dziś każda firma, włącznie z sektorem MŚP, ma dostęp do narzędzi, które niedawno były zarezerwowane dla firm z Fortune 500. Weźmy za przykład choćby platformy do marketing automation.

Największym wyzwaniem roku 2017 było jednak skuteczne wdrożenie ich do organizacji, wypełnienie spersonalizowaną treścią i zintegrowanie z pozostałymi kanałami marketingowymi i systemem CRM. Dla mnie to właśnie będzie największy trend na 2018 rok: perfekcyjna symbioza i skuteczne wykorzystanie narzędzi, którymi już dziś dysponują marketerzy. Pracujmy nad balansem między narzędziem a formą, technologią a strategią. To ta równowaga pozwoli wybranym firmom na prześcignięcie konkurencji.

 

[/ques]
[n2]Anna Miotk[/n2][ques]

 


Ten trend jest na fali od dobrych kilku lat. Głównie dlatego, że jest możliwy do zastosowania przez zarówno większe, jak i mniejsze organizacje. Duże firmy poprzez portale internetowe docierają do licznych użytkowników poszukujących dodatkowej wiedzy o produkcie albo atrakcyjnej rozrywki. Małe firmy niewielkim nakładem tworzą materiały i upowszechniają je w sieci samodzielnie. Jeśli treść jest przydatna i dobrze spozycjonowana, też jest w stanie zgromadzić licznych odbiorców.
[/ques]

[n2]Maciej Woźniak[/n2][ques]

 


Dwie platformy – Google i Facebook – zjadają coraz większy kawałek tortu, coraz agresywniej wykorzystując swoje pozycje. Dla marek najlepszą strategią na 2018 rok będzie jeszcze mocniejsza inwestycja w content marketing i skuteczna dystrybucja treści. Dodatkowym elementem sukcesu będzie elastyczność i szybka adaptacja do zmian w zasadach Google i Facebooka. Pozwoli to wycisnąć maksymalną wartość z kurczącego się ruchu organicznego i efektywnie realizować kampanie płatne.
[/ques]

Visual marketing i wideo

[n2]Rahim Blak[/n2][ques]

 


Content video i transmisje live są najbardziej hot w social mediach! Treść wideo, która jest dostępna przez krótki czas i wymaga skupienia odbiorcy, a jednocześnie przekazuje mnóstwo treści (głos, dźwięk, obraz, napisy do filmu). To ostatnio moje ulubione kanały do budowania zaangażowania i zwiększania zasięgów organicznych. Transmisje na żywo to jak telewizja 2.0, która zaczęła się w 2017 roku i to jest kierunek rozwoju mediów społecznościowych nie tylko na rok 2018, ale na kolejne dekady.
[/ques]

[n2]Szymon Lisowski[/n2][ques]

 


Trend na 2018 rok to treści efemeryczne i live. Dobrym ich przykładem są Stories, które znajdziemy na Facebooku i Instagramie – treści dostępne maksymalnie przez 24 godziny w połączeniu z wszechobecnym FOMO (Fear Of Missing Out) nie mogą umknąć uwadze marketerów. Dla wielu z nich jest to format całkowicie nowy, który będą musieli uwzględnić w swoich strategiach, aby przyciągać uwagę odbiorców, w szczególności tych najmłodszych.

Co za tym idzie, zmienią się nie tylko strategie pozyskiwania i tworzenia treści, ale także ich dystrybucji i promocji. Większy nacisk będzie kładziony na współtworzenie treści wraz ze społecznościami a transmisje na żywo na dobre zagoszczą w feedach.
[/ques]

[n2]Anna Miotk[/n2][ques]

 


Wideo marketing to kolejne narzędzie, które w 2018 będzie na fali. Budżety reklamowe na te rozwiązania ciągle rosną. Nic dziwnego – domena YouTube według badania Gemius/PBI to trzeci najbardziej popularny adres w polskim Internecie. Stąd zainteresowanie marek współpracą z vlogerami, gromadzącymi wokół siebie duże, zaangażowane społeczności czy kampaniami reklamowymi tworzonymi z myślą o tym medium.

Rola treści wizualnych w marketingu będzie nadal rosła. Powstają coraz to nowe i niedrogie narzędzia umożliwiające samodzielne tworzenie materiałów wizualnych. Jest je w stanie obsłużyć każda osoba sprawnie posługująca się komputerem. Dzięki temu nawet małe organizacje z niewielkimi budżetami mogą mieć już profesjonalnie wyglądające treści wizualne. Wystarczy trochę wyczucia plastycznego oraz znajomość standardów identyfikacji
wizualnej własnej organizacji.

[/ques]
[n2]Michał Kasprzyk[/n2][ques]

 


Jestem prawdopodobnie jedną z niewielu osób, które jarają się tym, że w PowerPoincie pojawiają się nowe aktualizacje. Jedną z ostatnich była obsługa 3D. Można na slajdy wstawić trójwymiarowy obiekt i wykorzystać to, żeby w łatwiejszy sposób opowiadać o wielu zagadnieniach.

Wyobraź sobie mówcę, który opowiada o silniku samochodowym. Najpierw widzisz cały silnik, a potem jego poszczególne części się rozjeżdżają i kamera przybliża się na każdą kolejną, jednocześnie obracając, żeby pokazać najważniejszą stronę danej części. To nas czeka w 2018, ale w ciągu kolejnych lat ludzie zrozumieją, że nie ma sensu tworzyć slajdów 3D dla samych slajdów 3D i zaczną one być używane wtedy, kiedy rzeczywiście mają sens. A będą miały sens do takich zastosowań jak prezentacje produktów, opowiadanie niektórych historii, prezentacje-poradniki.
[/ques]

[n2]Ania Białkowska[/n2][ques]

 


W 2018 roku swoje niemałe piętno na zakupie mediów zostawi Viewability. To będzie rok zmian w ofertach wydawców i briefach reklamodawców. Wirtualna Polska Holding już zapowiedziała, że od stycznia nowa oferta oparta będzie wyłącznie o widzialne reklamy. Koszt wyświetlenia zdrożeje, ale będzie jasne za co płacimy. To oczywisty krok w dobrą stronę.
[/ques]

Analityka

[n2]Joanna Drabent[/n2][ques]

 


Drugi trend to krew digitalu, czyli big data. Marketing kocha dane, a ilość dostępnych danych zwiększa się z roku na rok. Tu od razu nasuwa się pytanie, jak dobrze marketerzy są w stanie tych danych używać? Z tym wciąż różnie bywa – często inwestycja w narzędzia dostarczające danych nie idzie w parze z umiejętnościami ich analizy i użycia. W tym kontekście coraz ważniejsze staną się unikalne kompetencje marketerów. Nie chodzi tu oczywiście o samo prezentowanie surowych danych, ale o umiejętność „wyłapania” tych najważniejszych, których użycie może skutkować ważnymi decyzjami biznesowymi.
[/ques]

[n2]Anna Miotk[/n2][ques]

 


To trend, który upowszechnia się wraz z upowszechnieniem zastosowania analityki do podejmowania decyzji biznesowych. Każda firma działająca w cyfrowej gospodarce dysponuje jakimiś danymi. Sztuką jest przeanalizowanie tych danych, wyciągnięcie z nich wniosków i zastosowanie w strategii biznesowej. Tak samo sztuką jest wykorzystanie tych danych w marketingu, do poszukiwania i opowiadania ciekawych historii o produkcie.
[/ques]

[n2]Paweł Danielewski, akademiaexpertow.pl[/n2][ques]

 


Jeśli jesteś małą firmą do perfekcji opanuj w pierwszym kwartale tunele i zautomatyzowane lejki sprzedażowe.
Drugi kwartał poświęć na opanowanie do perfekcji reklamy na Facebooku, trzeci kwartał to Google Adwords, czwarty zdeleguj wszystkie zadania na pracowników i zewnętrznych wykonawców oraz dopracuj procesy wewnątrz firmy. Dopiero wtedy będziesz gotowy/a
do skalowania działalności.

Pomyśl o optymalizacji i analityce danych w Twojej skali. Big data, zaawansowana automatyzacja, chatboty wyposażone w sztuczną inteligencję, augmented reality bardzo fajnie brzmią i mogą ciekawić natomiast czy one faktycznie potrzebne są Twoich projektach na tym etapie?
Sugeruję Ci dokładne przeanalizowanie zebranych danych i optymalizację tak
aby każda złotówka wydana na reklamę jak najszybciej (i optymalniej) wracała do Ciebie w postaci zamówień.
[/ques]

[n2]Szymon Słowik[/n2][ques]

 


Jeśli chodzi o kanały, formaty, narzędzia, to na pewno będziemy mieć do dyspozycji coraz więcej narzędzi analitycznych służących do wyspecjalizowanych zadań. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że formatem, na który warto postawić jest wideo i jego dystrybucja na Facebooku, YouTube i w pewnym zakresie Instagramie. Coraz więcej procesów będziemy także automatyzować (np. część obsługi klienta za pomocą botów). Pewnie w każdym obszarze działań e-marketingowych będziemy obserwować coraz śmielsze zastosowania sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego.
[/ques]

[n2]Krzysztof Marzec[/n2][ques]

 


Trendem, który będziemy obserwować to domykanie ekosystemu AdWords+Analytics. Chodzi o to, że od reklamy po analitykę, testy, raportowanie, możemy wykonać w narzędziach Google. Warto analizować i śledzić jakie mechanizmy dołączą i cały czas dołączają do tych narzędzi.
[/ques]

Customer experience

[n2]Mariusz Łodyga[/n2][ques]

 


2018 rok to będzie rok, który pod względem dynamiki zmian technologicznych utrzyma bardzo wysokie, wręcz przemęczające nasze zdolności poznawcze, tempo. Marketerzy, aby utrzymać się na powierzchni, będą musieli wyjść poza proste i utarte schematy kampanii realizowanych w modelach PPC.

W 2018 roku również na wagę złota będą zdolności firm do wychodzenia z clutteru informacyjnego (szumu informacyjnego), który otacza coraz szczelniej użytkowników Internetu, którzy, aby bronić się przed zalewem rozpraszających treści „głosują” coraz większym procentem stosowania Adblocka, ślepotą banerową oraz brakiem jakiejkolwiek responsywności na nachalną sprzedaż w starym, zużytym stylu marketingu bezpośredniego.

Absolutnym must have skutecznej komunikacji marketingowej 2018 roku będzie stosowanie hybrydowych kampanii łączących wiele formatów reklamowych oraz narzędzi, które dzięki uzyskiwaniu efektu synergii będą prowadziły użytkowników do konwersji zakupowej.

W 2018 roku nie wystarczy być już tylko narzędziowcem, trzeba będzie również rozumieć ludzi, czuć ich potrzeby i znajdować sposoby na komunikację, która sprawi, że zostaną w umysłach i sercach potencjalnych klientów na dłużej. Takie egzotyczne szkolenia jak „empatia i doświadczenie w obsłudze klienta” nie będą już tylko domeną takich firm jak Apple.

Silna marka jako symbol jakości, bezpieczeństwa oraz nośnik wartości będzie celem do realizacji w wielu firmach w nadchodzących miesiącach 2018 roku, ponieważ działania brandingowe stanowią jeszcze stosunkowo słabo zagospodarowany obszar w polskim biznesie.
[/ques]

[n2]Bartek Matusiak[/n2][ques]

 


Rok 2018 będzie rokiem pod znakiem… customer experience oraz customer experience management. Firmy będą kładły duży nacisk na doświadczenia klientów, a dokładniej na zapewnienie spójnego doświadczenia we wszystkich kanałach komunikacji (a tych niestety będzie przybywać, tak samo jak kosztów związanych z ich obsługą) oraz na indywidualizowaniu tych doświadczeń.

Będą poszukiwać agencji specjalizujących się w customer experience, projektantów usług, projektantów doświadczeń.
Tworzenie profili swoich klientów (Person), stawianie klientów w centrum uwagi, nawiązywanie kontaktu z klientami, pytanie ich o doświadczenia, o potrzeby, a także tworzenie w oparciu o uzyskane dane etapów podróży, Map Podróży (Customer Journey), będzie na porządku dziennym. Firmy będą burzyć dotychczasowy podział na autonomiczne działy, departamenty, które do tej pory nie widziały potrzeby współpracy ze sobą.

Niewykluczone, że w tym procesie budowania pozytywnych doświadczeń pomoże Facebook, który moim zdaniem oprócz tego, że nieustannie będzie najpotężniejszą platformą komunikacji z obecnymi i potencjalnymi klientami, to zmieni się w największą na świecie platformę do obsługi klientów.
[/ques]

[n2]Matuesz Sobieraj[/n2][ques]

 


W tym roku chciałbym zwrócić uwagę na aspekt marketingu, który pomimo tego, że jest znany od zawsze, dopiero od niedawna zyskuje na popularności. Mam tu na myśli customer experience, czyli sumę doświadczeń klienta, zbudowanych na podstawie kontaktu z naszą firmą, we wszystkich możliwych punktach styku i na każdym etapie.
Customer experience w najbliższych latach stanie się również jednym z głównych obszarów budowania przewagi konkurencyjnej. Tego nie można już bagatelizować.

Powoli mija era łatwego i szybkiego nakłaniania użytkownika do podjęcia decyzji zakupowej, szczególnie tej, związanej z samym produktem i bez dbałości o jakość obsługi i doświadczenia klienta. Klienci coraz bardziej kupują racjonalnie, ścieżka zakupowa się wydłuża (czytamy opinie, porównujemy ceny, pytamy znajomych, zwracamy uwagę na wartości dodane, kontakt z obsługą i serwis posprzedażowy).

Warto zadbać o doświadczenie użytkownika, ale pamiętajmy by robić to na każdym etapie i punkcie styku z produktem, m.in. w internecie – zarówno, jeśli chodzi o nasze kampanie, social media, jak i opinie krążące o produkcie, recenzje, a dalej przez proces zamawiania (strona www, UX, eksperckie doradztwo, maile informujące o statusie zamówienia) oraz obsługę posprzedażową (zbieranie opinii od konsumentów, pomaganie im w sytuacjach problemowych). Odpowiednie zaprojektowanie i zadbanie o customer experience może nam się zwrócić z nawiązką – zarówno w postaci powracających, zadowolonych klientów i ich ponownych zamówień, jak i nowych, którzy trafili do nas dzięki rekomendacjom znajomych, pozytywnym opiniom w sieci.
[/ques]

[n2]Szymon Słowik[/n2][ques]

 


Patrząc na własne podwórko, widzę coraz większe zainteresowanie tematyką UX (ang. user experience). To wciąż bardzo młoda dziedzina, często sprowadzana do podejścia narzędziowego i projektowania „fajnych” stron lub aplikacji. Coraz więcej osób rozumie, że UX to cała strategia i sposób myślenia o produkcie, a nie tylko UI (ang. user interface). Myślę, że rynek usług UX w perspektywie roku lub dwóch ma szansę wiele zmienić – chociażby w przypadku sklepów internetowych.
[/ques]

Influencer marketing

[n2]Kamil Bolek[/n2][ques]

 


W 2018 spodziewam się przede wszystkim, że marki postawią na długofalowe współprace z youtuberami zamiast jednorazowych akcji. Influencer współpracujący strategicznie z daną marką, systematycznie korzystający z jej produktów, które lubi i uważa za godne polecenia, staje się jej ambasadorem.

Najkorzystniejszą formą współpracy stanie się więc ta, podczas której marka, youtuber i skupiona wokół niego społeczność wspólnie przechodzą drogę “od zwykłego użytkownika do eksperta” w tematyce związanej z daną marką lub kategorią. W ten sposób marki wykreują “własnych ekspertów”, którzy będą jednocześnie ich ambasadorami.
[/ques]

[n2]Paweł Tkaczyk[/n2][ques]


Twoi klienci ufają o wiele bardziej osobie, którą śledzą na Instagramie niż Twoim reklamom. Szybkie pytanie: czy wiesz, kogo na Instagramie obserwują Twoi klienci? Jeśli nie, czas się dowiedzieć.

Influencerzy (czy też po naszemu „agenci wpływu”) kształtują opinie klientów w o wiele większym stopniu niż klasyczne działania reklamowe. 40% Twoich odbiorców ma zainstalowanego AdBlocka w przeglądarce na desktopie (na telefonie ten wskaźnik jest poniżej 10%, ale rośnie). Reklama w telewizji do nich nie trafia, bo… nie mają telewizora. Wiedza o świecie dociera do nich za pomocą social graph (siatka ludzi, z którymi się znają) oraz interest graph (siatka ludzi, których obserwują, wyobrażają sobie, że znają). Przez te same grafy płyną także wpływ i „głód rekomendacji” tak ważny przed decyzją zakupową.

Tradycyjnie do influencerów docieraliśmy przez budowanie relacji, wysyłanie im prezentów, rozpieszczanie ich rozmowami i zaproszeniami na imprezy. Dzisiejsi agenci wpływu – zdając sobie sprawę ze swojej coraz większej siły – komercjalizują się. Influencer marketing dziś to delikatne balansowanie między relacją przyjacielską (wymiana prezentów i przysług) a merkantylną (płacę i wymagam). Niewiele osób potrafi robić to dobrze – warto się od nich uczyć.
[/ques]

Boty, sztuczna inteligencja i machine learning

[n2]Szymon Lisowski[/n2][ques]


Po pierwsze, conversational commerce i boty. Boty są coraz częściej spotykane chociażby w Messengerze na Facebooku. W najbliższym czasie będziemy obserwować wzrost liczby dostępnych asystentów i aplikacji połączonych z popularnymi komunikatorami. Wirtualni asystenci będą coraz częściej łączeni np. z systemami CRM i zewnętrznymi aplikacjami. Ciekawym przykładem są także różnego rodzaju „domowi asystenci”, jak np. Google Home, którzy będą w niedalekiej przyszłości podejmować decyzje zakupowe za nas. Niesie to za sobą oczywiście szereg konsekwencji dla biznesów prowadzących sprzedaż w sieci. Wyzwaniem będzie odpowiednia optymalizacja procesów sprzedaży pod kątem domowych asystentów, botów i sztucznej inteligencji.

Po drugie, wspomniane wyżej AI (sztuczna inteligencja) i Machine Learning. Sztuczna inteligencja czasami może wydawać się czymś, co spotyka się jedynie w filmach Sci-Fi. Tymczasem z powodzeniem stosowana jest już w bardzo wielu dziedzinach. W 2018 roku będziemy mogli zaobserwować rosnącą liczbę zastosowań także w działaniach marketingowych.
[/ques]

[n2]Asia Czekaj[/n2][ques]


2018 rok minie pod hasłem machine learning, szczególnie w dziedzinie segmentacji konsumentów oraz doskonalenia procesów automatycznej personalizacji przekazu. Dzięki marketingowym hegemonom z Doliny Krzemowej korzystanie z pomocy algorytmów uczących się jest powszechne. Wchodzimy jednak w nowy etap wykorzystywania tych mechanizmów poza systemami reklamowymi Adwords, Doubleclick czy Facebooka.

Marketerzy coraz sprawniej zbierają i integrują dane o użytkownikach. Ich sprzymierzeńcami są światowi giganci, tacy jak Google. Dobrym tego przykładem było ogłoszone w listopadzie b.r. partnerstwo Google z Salesforce, które oprócz pozytywnego wpływu na ilość zbieranych informacji, wpłynie też na ich jakość.

Wyzwaniem dla agencji i marketerów, jest skonfrontowanie własnych możliwości analitycznych z tymi, które oferują maszyny – jesteśmy w końcu podatni na błędny a przy takiej ilości danych i zmiennych oraz skomplikowaniu ścieżek zakupowych użytkowników, ryzyko pomyłek wzrasta. Aby wystarczająco szybko wyciągać wnioski, a następnie wykorzystywać je w realnej optymalizacji doświadczenia użytkowników musimy położyć większy nacisk na technologię, a w szczególności na możliwości jakie daje sztuczna inteligencja.
[/ques]

[n2]Krzysztof Marzec[/n2][ques]


Trend na 2018 to wyszukiwanie głosowe i asystenci typy Siri, Alexa. Już teraz w Google Docs mogę podyktować cały artykuł, po polsku, z minimalną ilością błędów do poprawienia. Zostaliśmy jednym z pierwszych miejsc, gdzie testowany jest Android Pay, dlaczego by nie być miejscem testowania innych nowych technologii. Do takich zapytań trzeba specjalnie się przygotować.
[/ques]

[n2]Dagmara Plata-Alf[/n2][ques]


Rok 2017 to czas, kiedy komunikatory w ramach mediów społecznościowych zaczęły bardzo intensywnie popularyzować komunikację konsumentów z markami. Uważam, że jednakże wszystko jeszcze przed nami, a mianowicie wykorzystanie chatbot’ów, które jako zdecydowanie kiełkujące rozwiązanie mają przełom technologiczny przed sobą i jest on dosłownie kwestią czasu.

Z kolei narzędzia do automatyzacji pozwalają zwiększyć zakres oraz wartość komunikacji marketingowej, pozyskiwać bardziej wartościowe leady, polepszyć konwersję sprzedaży, a ich algorytmy są coraz inteligentniejsze i coraz bardziej potężne. Dają bowiem możliwość automatyzacji zadań poznawczych, co do tej pory nie było możliwe. Dzięki nim na horyzoncie szykuje się ogromna transformacja, która może zrewolucjonizować całe rynki, a mianowice automatyzacja z wykorzystaniem machine learning.
[/ques]

[n2]Ania Białkowska[/n2][ques]


Niestety udział użytkowników blokujących reklamy nadal będzie rósł. Jednocześnie nie dostrzegam zmniejszenia ilości slotów reklamowych w serwisach internetowych, pomimo, że wszyscy zdają sobie sprawę z wagi problemu. Szczególnie jestem ciekawa, jak mocno wpłynie na to nowa wersja przeglądarki Chrome z wbudowanym modułem blokującym reklamy.

Pewnikiem jest dalszy wzrost udziału Google’a i Facebooka w całości wydatków reklamowych i niestety najprawdopodobniej dalszy brak transparentności z ich strony. Liczę na największych reklamodawców – tylko oni mogą wymusić jakiekolwiek zmiany.

Liczę również na zdecydowane wykorzystanie machine learningu / deep learningu w algorytmach kampanii programatycznych, przede wszystkim w retargetingu.
[/ques]

[n2]Paweł Danielewski[/n2][ques]


W co warto moim zdaniem zainwestować swój czas i środki? Zaawansowane chatboty – chatboty dają świetne statystyki otwarć i kliknięć. Natomiast kampanie marketingowe z wykorzystaniem scenariuszy wgranych do chatbotów świetnie angażują i wspierają dział
sprzedaży.
[/ques]

Personalizacja

[n2]Rahim Blak[/n2][ques]


Zasięgi organiczne social media marketingu istnieją i mają się bardzo dobrze. Jeżeli chcesz dostać darmowy zasięg, musisz dawać społeczności wartość! Jednocześnie docieranie do wszystkich, to jak docieranie do nikogo. Użytkownicy mają bardzo sprecyzowane preferencje, a mnogość informacji w sieci sprawia, że oczekują czegoś więcej niż komunikatów masowych. Dlatego dawaj wartość i personalizuj treści:)
[/ques]

[n2]Jakub Cyran[/n2][ques]


Podczas ostatniej konferencji I <3 Marketing z praktycznie każdej prezentacji biła jedna myśl: „Marketing czy sprzedaż to proces, który trzeba zaprojektować”.

Zatem moim zdaniem w 2018 roku marketerzy jeszcze większy nacisk będą kładli na zbieranie danych i wykorzystywanie ich w odpowiednich etapach sprzedaży.
Remarketing nie będzie reklamą wyświetlaną wszystkim, którzy odwiedzili stronę, a precyzyjnym dotarciem z komunikatami w odpowiednim czasie do odpowiednich segmentów. Ważna będzie obserwacja reakcji użytkownika – skoro przekaz był nieskuteczny, to należy go zmienić.
[/ques]

RODO i ochrona danych osobowych

[n2]Paweł Sala[/n2][ques]


Moim zdaniem rok 2018 będzie skupiał się przede wszystkim na dostosowaniu działań firm pod wymogi RODO. Wyjaśniając – w maju 2018 roku zacznie obowiązywać europejskie Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, znane pod skrótem „RODO” lub „GDPR”.

Nowe przepisy wprowadzają szereg zmia, które rozszerzają zakres obowiązków administratorów oraz podmiotów przetwarzających te dane.
Ale przyszłość email marketingu to nie tylko kwestia RODO. Jest nią również zmiana wynikająca z działań filtrów antyspamowych. O ile w 2015 roku ta część algorytmu antyspamowego odpowiadała za około 30% przepuszczalności filtrów, tak w 2018 roku będzie to już 80-90% mocy filtra.

Co to oznacza w praktyce? Zmiany te sprowadzają się do stworzenia indywidualnych filtrów dla każdego adresu email, bazujących na ich wcześniejszej relacji z danym marketerem. W praktyce wymusza to na nadawcach odejście od słania “wszystkiego do wszyskich” na rzecz dokładnej segmentacji baz danych. Segmentacji, której celem nie jest tylko dostosowanie treści przesyłanych wiadomości, ale przede wszystkim intensywności komunikacji.

Dlatego uważam, że dla marketerów rok 2018 upłynie pod hasłem danych osobowych: jak je dobrze chronić i jak dobrze wykorzystywać w celu maksymalizacji satysfakcje odbiorców.
[/ques]

[n2]Krzysztof Marzec[/n2][ques]


Tematem, który powinien mieć realny wpływ na zmiany w 2018 roku będzie bez wątpienia RODO. Obecne zapisy i interpretacje sugerują, że wielu mniejszych graczy napotka ogromne kłopoty w dalszym funkcjonowaniu lub nawet całkiem będzie musiało zawiesić swój sposób na biznes. Mówię tu o firmach profilujących użytkowników, budujących bardzo precyzyjne kampanie na podstawie danych, które zbierają bez zgody.

Co prawda nie spodziewam się dużych przesunięć budżetów z obecnego mailowego spamu, ale z dużą nadzieją czekam na mniej śmieci w skrzynce mailowej. Całość zmian bardzo zależy od tego jak mocno prawo będzie egzekwowane, brak kar i pokazowych procesów sprawi, że będzie to kolejny martwy przepis jak poprzednie zmiany dotyczące wysyłania niezamówionej informacji handlowej.
[/ques]

Inne trendy

[n2]Mateusz Grzywnowicz[/n2][ques]


Jakie są perspektywy rozwoju handlu transgranicznego w e-commerce na 2018?

Wśród ważnych aspektów, które mogą determinować rozwój e-handlu w nadchodzącym roku, warto wymienić handel transgraniczny, m-commerce, rozwój usługi Click&Collect, dynamiczne zarzadzanie dostawą oraz same day delivery. W Polsce, istotne znaczenie może mieć też e-fulfillment (obsługa logistyczna sklepów internetowych oferowna np. przez Amazon w usłudze FBA) oraz ustawa nakładająca podatek na sklepy wielkopowierzchniowe (co może przyczynić się do przeniesienia części biznesu do e-commerce).

Według opublikowanych prognoz Europejskiego Stowarzyszenia Handlu Wielokanałowego i Internetowego EMOTA, do 2018 r. udział obrotów transgranicznych w Europie wzrośnie o 40 procent. E-klienci przyznają, że kupują za granicą głównie wtedy, gdy poszukiwanych przez nich produktów nie ma na ich krajowych rynkach. Zgodnie z prognozą, do 2018 roku rynek transgraniczny będzie obejmował swym zasięgiem już 130 milionów konsumentów transgranicznych, wydających łącznie ponad 300 miliardów dolarów. W 2014 r. wartość ta wyniosła jedynie 56 mld euro. Potencjał jest więc ogromny.

Przyjmując szerszą perspektywę, globalne dane wyraźnie wskazują, że eksport online wciąż dynamicznie rośnie – niezależnie od zmniejszającego się, w przypadku wielu gospodarek, lokalnego i tradycyjnego eksportu.

W dziedzinie ekspansji zagranicznej wciąż jednak pozostaje wiele do zrobienia, firmy w Polsce nadal nieśmiało otwierają się na zagraniczne rynki. Jednocześnie ając na uwadze potencjał eksportowy drzemiący w naszej rodzimej gospodarce, należy spodziewać się prawdziwej rewolucji w rodzimym sektorze e-commerce.
[/ques]

[n2]Jan Piotrowski[/n2][ques]


Patrząc na wydarzenia, jakie miały miejsce w mijającym roku, można spodziewać się, że w roku 2018 reklamodawcy mogą zwracać większą uwagę na transparentność kampanii. Przykłady takich firm jak Procter & Gamble czy Unilever pokazują, że duzi gracze coraz lepiej rozumieją rynek programmatic, a co za tym idzie, coraz więcej od niego wymagają.

Naciski reklamodawców na „przezroczystość” kampanii nie pozostaną bez wpływu na działania spółek technologicznych, które prędzej czy później będą musiały usprawnić swoje platformy pod kątem eliminowania fraudów. Poza tym w tej chwili platformy zakupowe (Demand Side Platform) nie zapewniają kupującym informacji w jakiej aukcji biorą oni udział (header bidding, first-price auction, second-price-auction etc.), co utrudnia kupującym właściwą optymalizację kampanii. Sądzę, że tutaj też nastąpi zmiana.
Agencje będą miały coraz twardszy orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o widoczność banerów, fałszywe kliki oraz efektywne modele zakupowe, a wydawcy będą musieli zweryfikować swoje powierzchnie i dostosować je lepiej do wymagań rynku.
[/ques]

czytaj także

40 pomysłów na świąteczny prezent dla marketera

Redakcja

O autorze

Redakcja

Wpis autorstwa redakcji serwisu SprawnyMarketing.pl Nasz serwis działa od 2005 roku, publikując artykuły na temat pozycjonowania, marketingu intern...

zobacz więcej artykułów >>

Zostaw komentarz

  1. Redakcja

    Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 8–10 kwietnia 2025 roku.

    Zapoznaj się także z ofertą organizowanych przez nas szkoleń z zakresu marketingu.

     

  2. Paweł Mielczarek

    Bonus ode mnie :)
    W przeciągu najbliższych 12 miesięcy nie zapowiadają się żadne przełomowe zmiany na polskim rynku marketplace. Swoją mocną pozycję utrzyma Allegro ( 16 mln odsłon, ponad 5 mln pobrań aplikacji mobilnej ), które coraz bardziej będzie utożsamiało się Galerią Marek, niż serwisem aukcyjnym, dbając o pozytywne doświadczenia zakupowe klientów. Stawianie na profesjonalnych sprzedawców nie oznacza promowania wyłącznie dużych firm, lecz tych z unikalną ofertą, szybką wysyłką i sprawnym serwisem przed/po zakupowym. Świeże portale handlowe np.: Arena.pl, Carrefour marketplace ze względu na swój niewielki asortyment i budżet marketingowy nie stanowią alternatywy dla pomarańczowej platformy. Jedyne platformy, które mogą zagrozić monopoliście to: AliExpress – w przypadku drobnicy rekompensatą na długo oczekiwaną paczkę jest 3x tańszy produkt i wysyłka gratis – oraz najnowszy projekt Facebook Marketplace – precyzyjne targetowanie komunikatu połączone z dowodem społecznym, będzie argumentem nie do przebicia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wpisz imię
Napisz komentarz