Znasz to uczucie przed kliknięciem przycisku „Opublikuj”, kiedy praktycznie wszystko jest jeszcze możliwe? Twój wpis po opublikowaniu może stać się hitem i wirusowo opanować Internet. Największe autorytety w Twojej branży mogą zacząć się nim dzielić, dodając do niego komentarze typu „dobra robota” czy „świetny wpis”. Chociaż nie powiesz tego głośno, to w głębi serca masz nadzieję, że tak właśnie się stanie…
Dlatego czujesz lekką ekscytację, ale również trochę się denerwujesz, ponieważ wciśnięcie przycisku „Opublikuj” jest niczym powiedzenie „Sprawdzam”.
Zaraz po opublikowaniu artykułu nic się nie dzieje, ale to normalne, przecież wpis dopiero co pojawił się online. Ludzie nie zdążyli go jeszcze przeczytać. Czekasz więc.
Po kilku dniach tracisz nadzieję.
Dlaczego artykuły innych osób stają się wirusowe, mimo że nie są lepsze od Twojego? Czy po prostu autorzy tych artykułów mieli szczęście i przez przypadek stały się one wirusowe?
Tu Cię zaskoczę, bo prawda jest taka, że nie ma w tym ani trochę przypadku. Tak samo jak nie ma żadnego przypadku w tym, że zdjęcia i filmy z kotami opanowują Internet.
Dlaczego treści stają się wirusowe?
Zanim poznasz odpowiedź na to pytanie, chciałbym Ci przedstawić Jonaha Bergera. Jonahan jest profesorem uniwersytetu w Pensylwanii oraz ekspertem od marketingu wirusowego. Wspólnie z Katy Milkman jest współautorem pracy What Makes Online Content Viral? oraz autorem bestsellera Contagious: Why Things Catch On.
Według Jonaha jest 6 powodów, które sprawiają, że rzeczy stają się wirusowe:
- Waluta Społeczna – udostępniamy rzeczy, które stawiają nas w dobrym świetle.
- Wyzwalacze – informacje łatwo zapadające w pamięć, zgodnie z prostą zasadą ,,co na myśli, to na języku”.
- Emocje – dzielimy się rzeczami, które wywołują w nas emocje.
- Powszechność – im coś jest bardziej powszechne, tym bardziej ludzie chcą to naśladować.
- Wartość Praktyczna – ludzie udostępniają pożytecznie informacje, które są w stanie wykorzystać.
- Historie – ludzie to naturalni opowiadacze historii i chcą się nimi dzielić.
Skupię się tutaj na 4 z tych powodów, które mogą szczególnie Ci się przydać podczas pisania artykułu.
Waluta Społeczna. Dlaczego koty zawsze dostają dużo udostępnień, skoro ludzie bardziej wolą psy?
Większość ludzi posiada psy oraz bardziej lubi psy od kotów. Jednak posiadając konto na Facebooku, prędzej czy później musisz natknąć się na zdjęcia i memy z kotami.
Wiąże się to z tym, że lubimy udostępniać rzeczy, które stawiają nas w dobrym świetle. Udostępniając zdjęcie ślicznego i fajnego pupila, pokazujemy, że my też jesteśmy fajni.
Ten sam mechanizm zadziałał w 2012 roku, kiedy to portal LinkedIn wysłał swoim użytkowników powiadomienia, że ich profil znajduje się w grupie 1%, 5% czy 10% najczęściej wyświetlanych profili w 2012 roku.
Efekt? Ludzie natychmiast, zaczęli dzielić się tą informacją na swoich profilach w pozostałych portalach społecznościowych.
Informacja ta sprawiła, że ludzie poczuli się wyróżnieni, zostali członkami elitarnej grupy osób, co niewątpliwie stawiało ich w dobrym świetle. Dlatego postanowili podzielić się tą informacją.
Porada: Tworząc treści myśl o swoim audytorium, zastanów się co sprawi, że poczują się lepiej?
[Tweet „Lubimy udostępniać rzeczy, które stawiają nas w dobrym świetle”]
Emocje. Treści wywołujące emocje (negatywne lub pozytywne) są częściej udostępniane
To nie wszystko. Trochę zaskakujący może być fakt, że treści z wydźwiękiem pozytywnym mają więcej udostępnień od treści negatywnych.
Wróćmy jednak do samych emocji. Jakie konkretnie emocje powinna wywołać Twoja treść, aby stać się wirusową?
Derek Halpern wyróżnia 7 wysoko pobudzających emocji:
- Podziw – Jak wywołać podziw? Możesz stworzyć artykuł, który będzie dogłębnie wyczerpywał dany temat i po prostu będzie lepszy od wszystkich innych. Możesz też przytoczyć historię np. o tym, jak udało Ci się wydostać z trudnej sytuacji. Przykład: Wywiad: SEO-wcy otworzyli klub ze striptizem i wykorzystują całą moc e-marketingu i analityki
- Złość – Jeśli Twój artykuł wywoła w kimś złość, to rośnie prawdopodobieństwo jego udostępnienia. Oczywiście wraz z udostępnieniem możesz spodziewać się komentarza typu „jak bardzo nie masz racji”. Przykład: Psychologia wykładów motywacyjnych
- Niepokój – możliwość utraty czegoś wzbudza w nas znienawidzone uczucie niepokoju. Uświadamiając czytelnika, że może coś stracić, wywołujesz w nim to uczucie. Przykład: Czy wykorzystujesz już potencjał Google Moja Firma w lokalnym SEO?
- Strach – tej emocji nikomu nie trzeba przedstawiać. Podążając za słowami Dereka, jest to niewątpliwie największy motywator na ziemi.Możliwość popełnienia błędów, których nie będziemy mogli cofnąć, zdecydowanie wywołuje w nas poczucie strachu. Przykład: 5 błędów, przez które Twoja firma jest bezwartościowa
- Radość – pozytywne treści dostają więcej udostępnień, dlatego próba wywołania tej emocji wśród czytelników może bardzo Ci się opłacić. Jak to zrobić? Chyba najlepszym sposobem jest storytelling. Przytocz historię, która ma pozytywny wydźwięk. Przykład: Zdobyć Kilimandżaro i odzyskać wiarę w marzenia
- Żądza – Zapewne spotkałeś się z sytuacją, w której przynajmniej jeden z Twoich znajomych udostępnił na Facebooku link do rzeczy, którą chciałby mieć. Możesz stworzyć treść, która będzie opisywała pożądaną przez Twoje audytorium rzecz, albo jeszcze lepiej – poradnik, jak ją zdobyć. Przykład: 10 skutecznych metod budowania wizerunku firmy w Internecie
- Zaskoczenie – osobiście mój numer jeden. Wywołaj w swoim audytorium zaskoczenie, a Twoje szanse na wirusowość artykułu znacznie wzrosną. Działa to też w drugą stronę – zanudź swoje audytorium, a znikoma liczba udostępnień, jest pewna. Ale po co miałbyś zanudzać swoich czytelników? Przykład: Komunikacja na Facebooku – 14 funkcji, których nie znasz
Wartość Praktyczna. Ludzie kochają praktyczne wskazówki, które są w stanie zastosować od zaraz
Lubią też dzielić się nimi, nawet jeżeli nie są ich autorami. Robią to, ponieważ chcą być posłańcami dobrej nowiny.
W starożytnej Grecji los posłańca przynoszącego informacje z pola bitwy zależał od tego, czy przynoszone wieści były dobre czy złe. Posłańca przynoszącego złe wieści zabijano. Czekały go jednak nagrody, jeśli wieści były dobre.
Jeśli udostępnione treści komuś pomogą, to będzie to też nasza zasługa jako udostępniającego. To my je dostarczyliśmy. Jesteśmy wówczas trochę jak ten posłaniec. Nie my wygraliśmy wojnę, ale to my dostarczyliśmy informację, więc część chwały spadnie na nas.
Historie. Ludzie to naturalni opowiadacze historii
Mówi się, że ludzie to naturalni opowiadacze historii i coś w tym jest. Niewątpliwie kochamy też być odbiorcami historii – po to przecież chodzimy do kina i czytamy książki.
Z wcześniejszej części tekstu wiesz już, że emocje to bardzo ważny element. Mogą decydować o tym, czy dana treść stanie się wirusowa. W jaki sposób możesz skutecznie wywołać emocje?
Opowiedz historię.
W tym celu przyda Ci się sprawdzony schemat monomitu. Schemat ten możesz spotkać oglądając reklamy, filmy czy czytając książki. Kiedy w filmie spotykasz bohatera, który musi walczyć z przeciwnościami losu, wrogami czy o własne idee, to właśnie natknąłeś się na schemat monomitu.
Jeśli Ty lub Twoja firma zmagaliście się w przeszłości z trudnościami, to może być dobry materiał na historię, którą możesz przytoczyć w artykule. W zalinkowanym wyżej wpisie Paweł Tkaczyk doskonale objaśnia, na czym polega koncepcja monomitu oraz jak ją zastosować w praktyce.
Dodatkowe 3 elementy, które pomogą Ci stworzyć wirusowy wpis
1. Pewne typy treści dostają więcej udostępnień
Nie tylko Jonah Berger prowadził badania nad wiralnością treści. W 2014 roku BuzzSumo przeanalizował 100 milionów artykułów. Serwis podzielił artykuły na 6 typów treści:
- wyliczanki (posty typu lista),
- infografiki,
- poradniki,
- posty zaczynające się od słowa “Co”,
- posty zaczynające się od słowa “Dlaczego”,
Następnie sprawdził, ile udostępnień dostaje każdy typ postu. Wyniki mogą trochę zaskakiwać:
Najwięcej dostają infografiki oraz posty wyliczanki, natomiast posty typu poradniki oraz video, zamykają stawkę.
Zwycięskie Infografiki są informacjami, wiedzą lub twardymi danymi, które zostały przedstawione w graficzny, łatwy do przyswojenia sposób. Przykładem może być poniższa infografika:
Natomiast posty wyliczanki zawierają zazwyczaj konkretną dawkę informacji lub wiedzy, przedstawianą w punktach, np. 7 powodów: Instagram będzie najpotężniejszą platformą social!
2. Dłuższe posty są częściej udostępniane
Buzzsumo przeanalizował również artykuły pod kątem ilości słów. Artykuły zawierające powyżej 1000 słów, dostawały więcej udostępnień:
3. Dodawaj do swoich postów grafiki lub zdjęcia
Wpływ na liczbę udostępnień na Facebooku ma też fakt, czy w Twoim wpisie znajdzie się przynajmniej jedno zdjęcie:
Rada Bonusowa: Użyj techniki fali
Jeśli tworzysz post i chcesz zwiększyć swoje szanse na wirusowość, to możesz posłużyć się techniką fali. Technika fali łączy z sobą post wyliczankę, post ekspercki (taki post składa się z wypowiedzi ekspertów) oraz zawiera powyżej 1000 słów. Takie połączenie przynosi świetne rezultaty.
3 wtyczki do WordPress’a, które pomogą opanować internet Twojemu wpisowi
1. SumoMe – w pierwszej kolejności musisz zadbać o to, aby Twoi czytelnicy nie mieli żadnych problemów z udostępnianiem Twoich treści. Jeśli ktoś będzie musiał udać się na Facebooka, a następnie wkleić link do Twojego postu, to jest duża szansa, że porzuci ten zamiar.
Dlatego dodaj przyciski udostępniania – w łatwo dostępnych i widocznych miejscach. Możesz skorzystać w tym celu z wtyczki SumoMe.
To, jak działa ta wtyczka, możesz zaobserwować na tej stronie.W trakcie czytania tego artykułu, po prawej stronie podążają za Tobą przyciski udostępniania. Dzięki nim w każdej chwili możesz udostępnić ten artykuł (za co serdecznie chciałbym Ci podziękować).
2. OnePress Social Locker – wtyczka blokuje dostęp do wybranej części treści, dopóki użytkownik np. nie wyśle tweeta o wpisie.
3. Click To Tweet – dzięki temu pluginowi masz możliwość utworzenia w dowolnym miejscu ramki z tekstem, który użytkownik może w łatwy sposób zatweetować.
Podsumowanie
Nie ma żadnego przypadku w tym, że dany artykuł staje się wirusowy. Jeżeli chcesz zwiększyć swoje szanse na wirusowość wpisu, zwróć uwagę na to, czy zawiera przynajmniej jeden z poniższych elementów:
- stawia Twoje audytorium w dobrym świetle,
- wywołuje emocje,
- jest przydatny (daje praktyczne wskazówki),
- opowiada historię.
Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 22–24 października 2024 roku oraz organizowane przez nas 33 szkolenia z zakresu marketingu.
Jeśli chcesz być zawsze na bieżąco, zamów prenumeratę magazynu sprawny.marketing!
Dziękuję za przytoczenie mojego tekstu :))
Bardzo fajnie zebrany materiał i trafne spostrzeżenia. Doskonała literatura do poniedziałkowej kawy:)
Basiu, napisał świetny, więc jego przytoczenie od razu nasunęło mi się do głowy :)
Bitec, cieszę się, że mogłem pomóc :)
Obiecuje że przeczytam.
Pozdrawiam :)
akurat to większość ludzi posiada koty – skąd to info, że bardziej lubiane są psy? Skąd te dane?