Redakcja

Zmiany w usługach Google – reakcja na wojnę w Ukrainie

Na początku roku, dokładnie 24 lutego 2022 r. obudziliśmy się w zupełnie innym świecie. Pierwszą informacją, jaka tego dnia do nas trafiła, była ta o rozpoczętej w środku nocy wojnie w Ukrainie. Od tej pory obserwujemy na bieżąco media, dowiadujemy się o aktualnej sytuacji, nakładanych na Rosję sankcjach i pomocy dla Ukrainy płynącej z różnych stron. W tym artykule chcielibyśmy jednak skupić się wyłącznie na tematach związanych ze zmianami w usługami Google.

Ten artykuł pojawił się w 18. numerze magazynu sprawny.marketing. Sprawdź ofertę i zamów swoją prenumeratę!

Kiedy dwa lata temu do Polski dotarła pandemia, mieliśmy okazję obserwować rozwój wyników wyszukiwania Google’a dla fraz związanych z koronawirusem. Wyświetlany początkowo krótki alert zamienił się w rozbudowany infobox z sekcjami informującymi m.in. o objawach, profilaktyce i leczeniu choroby. Pojawiła się mapa prezentująca dane o zakażeniach w różnych krajach, wykresy z liczbami zakażeń, hospitalizacji i liczbą wykonanych testów.

Google zdecydował się także na dodanie nowych opcji w swoich wizytówkach, dzięki którym możliwe było wskazanie tymczasowych innych godzin pracy oraz dodatkowych obostrzeń związanych z zagrożeniem epidemiologicznym. Również tym razem gigant szybko zaangażował się w działania. Z drugiej strony na jego niektóre usługi wpłynęły same zachowania internautów. Jakie zmiany w usługach Google mogliśmy zaobserwować?

Zmiany w usługach Google

Reakcja Google na wojnę była szybka. Zaczęło się od blokady płatności bezdotykowych Google Pay na wybranych obszarach Rosji, a dotyczyło to klientów banków objętych sankcjami. Kolejnym krokiem było uniemożliwienie rosyjskim serwisom zarabiania na reklamach Google Ads oraz kanałach YouTube. Zablokowane na YouTube zostały także kanały RT i Sputnika.

wojna na ukrainie

Google Alphabet Inc zadecydował także o ukryciu w usłudze Google Maps warstwy prezentującej natężenie ruchu na całym obszarze Ukrainy, jak również informacji o popularnych godzinach poszczególnych miejsc. Decyzja ta została skonsultowana z władzami tego kraju, a jej celem było utrudnienie rosyjskim wojskom dotarcia do najbardziej obleganych miejsc i ulic. Już dzień przed atakiem Google Maps miało ukazywać korek na trasie przy granicy Rosji z Ukrainą, który wskazywał na kierowanie się wojsk rosyjskich na granicę.

Zanim warstwa ta została ukryta, dostępne były nie tylko informacje o natężeniu ruchu i zablokowanych drogach, ale także komunikat o trwających na obszarze Ukrainy działaniach zbrojnych. Informacja ta pojawiała się podczas próby zaplanowania trasy np. z Warszawy do Kijowa – zaraz obok komunikatu o tym, że przebiega ona przez granicę kraju.

google maps wojna

We wpisie opublikowanym na swoim blogu Google informuje o podjętych dotychczas działaniach, w tym o zwiększeniu cyberbezpieczeństwa, a także o uruchomieniu alertu SOS dla obywateli Ukrainy szukających informacji o drogach ewakuacji. W kolejnych artykułach można przeczytać o rozszerzaniu zakresu działań mających na celu niesienie pomocy uchodźcom.

Ostatecznie 7 marca 2022 r. wyszukiwarka rozwinęła sposób prezentacji danych na temat wojny między Rosją a Ukrainą, wyświetlając dodatkowe sekcje, które obejmują m.in.:

• nagłówek „2022 Russian invasion of Ukraine”;

• dane na temat strat;

wyniki wyszukiwania google wojna

• zdjęcia;

inwazja rosji na ukrainę

• na temat.

inwazja rosji na ukrainę

To tylko kilka spośród najważniejszych zmian wprowadzonych tego dnia. Wyniki wyszukiwania obejmują także sekcję z najnowszymi wiadomościami, materiałami wideo, podobnymi wyszukiwanymi frazami oraz powiązanymi pytaniami dotyczącymi wojny w Ukrainie.

google a wojna na ukrainie

Google Trends

Narzędzie to pokazuje trendy wyszukiwań w Google, a w okresie od 24 lutego do 2 marca 2022 r. w Polsce zdecydowanie dominowały tematy związane z trwającą wojną. Na stronie głównej Google Trends w sekcji haseł zyskujących ostatnio na popularności znajdują się w głównej mierze nazwy atakowanych miast ukraińskich i frazy bezpośrednio odnoszące się do aktualnej sytuacji.

Tak prezentują się wykresy dla wybranych fraz. Dane dotyczą wyszukiwań w polskich wynikach:

wojna
Źródło: Google Trends; fraza „wojna”
broń nuklearna
Źródło: Google Trends; fraza „broń nuklearna”
elon musk
Źródło: Google Trends; fraza „Elon Musk”

Elon Musk zasłynął ostatnio za sprawą rozmowy na Twitterze, w której błyskawicznie odpowiedział na prośbę wicepremiera i ministra transformacji cyfrowej Ukrainy o dostarczenie Starlinków (telekomunikacyjnych systemów satelitarnych budowanych przez firmę SpaceX) do kraju. Dzięki temu obywatele Ukrainy mają mieć dostęp do internetu Starlink nawet tam, gdzie infrastruktura państwa została uszkodzona i powodowało to odcięcie od internetu.

Co więcej, w ciągu kilku dni SpaceX zaktualizowało oprogramowanie anteny Starlink, dzięki czemu może ona być zasilana nawet z zapalniczki samochodowej.

starlink dla ukrainy
Anonymous
Źródło: Google Trends, fraza „Anonymous”

Wzrost zainteresowania grupą Anonymous wynika natomiast z masowej skali jej działań w cyberprzestrzeni. Według informacji udostępnionych na profilu na Facebooku jedną ze zorganizowanych przez grupę akcji była podmiana treści prezentowanych w rosyjskich stacjach telewizyjnych na hymn i symbole narodowe Ukrainy, a także sceny z trwającej wojny.

Anonymous wojna na ukrainie
Źródło: https://twitter.com/anonewsco
Anonymous wojna na ukrainie
Źródło: https://www.facebook.com/anonews.co

Opinie w Google Maps

W czasie kiedy na polskich grupach SEO na Facebooku zaczęły pojawiać się pytania o to, jak branża może wykorzystać swoje umiejętności, już trwała akcja zaproponowana na Twitterze. Polegała ona na wystawianiu w Google Maps (potem również w Yandex Maps) opinii restauracjom oraz innym firmom w Rosji. Głównym celem miało być dotarcie do „zwykłych” mieszkańców tego kraju z przekazem w postaci treści oraz zdjęć z wojny mających zobrazować sytuację w Ukrainie.

google maps opinie rosja
Źródło: https://twitter.com/anonewsco

W dniu pisania tego artykułu przynajmniej część tych opinii oraz zdjęć nie jest już dostępna. Niezależnie od tego, jaki cel miały przynieść tego typu działania, Google musiało zareagować na tak masową akcję. Zadaniem wyszukiwarki jest bowiem przede wszystkim dbanie o zgodność publikowanych opinii z zasadami ich dodawania. Zarówno Google Maps, jak i serwis TripAdvisor, zdecydowały się na tymczasową blokadę nowych opinii na niektórych listingach we wszystkich trzech krajach zaangażowanych w trwającą wojnę.

„W poniedziałkową noc Google Maps zaczęło tymczasowo blokować wyświetlanie nowo dodanych opinii miejscom na obszarze Rosji, Ukrainy i Białorusi – poinformowała rzeczniczka. Platforma przestała także publikować nowe zdjęcia oraz nagrania wideo z tego regionu” (źródło: The Wall Street Journal).

Podsumowanie

Po raz kolejny widzimy, jak sytuacja na świecie odbija się z jednej strony na działaniach podejmowanych przez Google, a z drugiej na zachowaniach internautów, czego efekt widać w usługach tego giganta. Część z nich, jak mapy Google, umożliwiają śledzenie skupisk ludzi oraz zatłoczonych ulic, dając jednoznaczny sygnał o tym, w których rejonach może ucierpieć najwięcej osób. Ukrycie tej warstwy może więc chociaż częściowo zminimalizować te ryzyko. Inne działania z kolei dotykają sfery finansowej związanej m.in. z ograniczeniem możliwości zarabiania na reklamach w usługach Google.

Sami internauci natomiast mają ogromną moc sprawczą m.in. w kwestii dotarcia z informacjami do pożądanych grup osób. Z jednej strony starają się zaprotestować przeciwko trwającej wojnie, docierając z przekazem do „zwykłych” cywili. Z drugiej zaś strony zaangażowanie w pomoc uchodźcom z Ukrainy jest ogromne, czego efekt widać m.in. na mapie pomocy dla uchodźców z Ukrainy.

mapa pomocy dla uchodźców

czytaj także

5 kroków, aby zdobyć dofinansowanie do szkoleń

Redakcja

O autorze

Redakcja

Wpis autorstwa redakcji serwisu SprawnyMarketing.pl Nasz serwis działa od 2005 roku, publikując artykuły na temat pozycjonowania, marketingu intern...

zobacz więcej artykułów >>

Zostaw komentarz

  1. Redakcja

    Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 16–18 kwietnia 2024 roku oraz organizowane przez nas 33 szkolenia z zakresu marketingu.

    Jeśli chcesz być zawsze na bieżąco, zamów prenumeratę magazynu sprawny.marketing!

    Z kolei jeśli chcesz mieć dostęp do całej wiedzy sprawny.marketing w jednym miejscu, subskrybuj platformę premium.sprawny.marketing.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wpisz imię
Napisz komentarz