Piotr Jurgielewicz

Jak zarabiać więcej? Zmień nastawienie do SEO!

Jest pewien błąd, który powtarza wielu z nas. Traktując w ten sposób pozycjonowanie strony internetowej, robimy sobie krzywdę. Pokażę Ci, jak go uniknąć. Zanim przejdę jednak do bardziej szczegółowego wyjaśnienia tej kwestii, chcę Ci coś pokazać.

Jest spora szansa, że pozycjonowanie wymyślili Polacy. Wystarczy sprawdzić jak wygląda wyszukiwanie tej frazy. Po przetłumaczeniu wychodzi nam positioning. Zestawienie globalnych wyszukiwań, nie pozostawia złudzeń.

Ahrefs (narzędzie pomocne w optymalizacji, monitorowaniu) pokazuje, że frazę positioning globalnie wyszukuje się ok. 32 tysięcy razy w miesiącu. image00

image02

Wąskie pozycjonowanie

Często jest tak, że jako agencja otrzymujemy zapytanie o pomoc w pozycjonowaniu. Klient wskazuje kilka fraz i mówi, że są one dla niego najważniejsze. Są to 2, 5 czy kilkanaście fraz. Dlaczego nie jest to najlepsze rozwiązanie?

Żeby wyjaśnić ten problem prześledźmy, co może zrobić agencja, żeby wypozycjonować daną frazę jak najwyżej w wynikach wyszukiwania:

  •  zoptymalizować stronę docelową pod daną frazę. 

a) dodając nagłówek h1

b) dodając resztę nagłówków z frazami pomocniczymi (choć nie zawsze)

c) dodając ją w meta title

d) dodając kilkukrotnie w tekście

  • pozyskiwać linki do strony docelowej, często na tzw. anchor exact match – czyli na tę frazę

I to właściwie tyle. Często linki te pochodzą z zaplecza agencji SEO. Na początku współpracy linkują z nich do Twojej strony i dostajesz dużo mocy, lecąc w górę w wynikach. Od tej pory agencja nie musi już prawie nic robić, bo pozycje są stabilne i stosunkowo wysoko w wynikach.

Kolejną rzeczą jest to, że po zakończeniu współpracy, tracimy te linki i w konsekwencji spadamy w wynikach wyszukiwania. Oczywiście absolutnie nie twierdzę, że każda agencja zajmująca się pozycjonowaniem działa właśnie w tym modelu. Nie twierdzę również, że nie potrafi to przynosić pewnych efektów. Ponieważ są sytuacje, w których taki sposób ma swoje plusy.

Dlaczego nie warto tylko pozycjonować?

Spójrz na ten wykres. Jeśli tylko “pozycjonujesz” swoją witrynę, z ilu źródeł ruchu korzystasz?

image01

Z jednego…
Choć pozycjonowanie i SEO często używa się zamiennie, to według mnie, pozycjonowanie jest wąskim traktowaniem działań marketingu internetowego. SEO jest nieco szersze i jak sama nazwa wskazuje, jest optymalizacją pod wyszukiwarki (Search Engine Optimization)

[Tweet „Traktuj SEO jako część działań, a nie osobną całość.”]

Żeby uniknąć więc podstawowego błędu w pozycjonowaniu, traktuj SEO jako część działań, a nie osobną całość. To sprawi, że każde działanie będzie miało jeszcze większą siłę.

Wiele źródeł ruchu na Twojej stronie

Podejrzewam, że już teraz korzystasz z co najmniej kilku kanałów komunikacji i pozyskiwania klientów. Takie działania mają kilka podstawowych plusów:

  • Optymalizują koszty
  • Zwiększają zasięg
  • Dają bezpieczeństwo

Zmniejsz koszty

Nie ma potrzeby testowania, czy w przypadku branży odzieżowej lepiej sprawdzi się Instagram czy LinkedIn. Tak samo w przypadku branży IT.

Ale to tylko najbardziej oczywisty przykład. Do wyboru mamy zdecydowanie więcej możliwości.

Czy w Twoim przypadku sprawdzi się remarketing? Być może Twoi klienci już tego samego dnia podejmują decyzję zakupową. Śledzenie ich Twoją reklamą przez 30 (i więcej) kolejnych dni, będzie nie tylko nieskuteczne, ale i denerwujące. A może właśnie zakup następuje dopiero po kolejnej wizycie i remarketing będzie doskonale wspierał Twoją sprzedaż?

Ponadto, stworzenie jednego wpisu na bloga daje Ci od razu treść na Twojego bloga (co raczej oczywiste), do Twoich mediów społecznościowych czy reklam – możesz o tym również powiadomić subskrybentów Twojej listy mailingowej.

Traktując pozycjonowanie jako niezależne działania trudniej będzie to wszystko zespolić.

Zmniejszanie kosztów to również wiedza, gdzie warto inwestować pieniądze, a gdzie niekoniecznie . Widziałem nie raz, gdy ktoś kupował banner reklamowy na źle dobranym portalu. Po sprawdzeniu, co zyskaliśmy dzięki ściągnięciu takiego ruchu okazywało się, że wprawdzie przyszło 3000 użytkowników, ale 98% wyszła po 5 sekundach.

Nie warto płacić za nieskuteczną reklamę.

Zwiększasz zasięg

Ściągaj ruch z różnych źródeł, ponieważ Twoi klienci są w wielu miejscach. Twoim zadaniem jest odnaleźć te miejsca, w których się schowali.

Dodatkowo, gdy pozycjonujesz się tylko na kilka fraz, tracisz bardzo ważną i wartościową możliwość pozyskania ruchu – chodzi o długi ogon (long tail).

Jest to jeden ze sposobów dotarcia do osób, które szukają bardzo konkretnych rzeczy, a sprawdzić możesz to całkowicie za darmo. Znasz jakieś fajne narzędzia do tworzenia treści? Podziel się nimi w komentarzu!

Dobrze napisane, rozwiązujące realne problemy Twoich klientów, wpisy potrafią generować ruch, które następnie możesz przekuć na klientów.

Są tacy, którzy będą twierdzić, że Facebook nie sprzedaje. Osoby, które tak twierdzą mają częściowo rację. Większość mediów społecznościowych nie sprzedaje bezpośrednio, ale doskonale wspiera i prowadzi do dokonania transakcji.

Jak to się dzieje?

Jeśli w swoim Analyticsie masz już włączone enchanced e-commerce (a jeśli jeszcze nie masz tego zaimplementowanego, zrób to koniecznie!), to możesz zobaczyć wielokanałowe ścieżki sprzedaży. Być może w Twoim sklepie klient potrzebuje kilku wizyt na zrobienie zakupu?

Bardzo często Facebook może być łącznikiem między pierwszą wizytą, a tą która zamyka sprzedaż. Po jej odcięciu sprzedaż spada, mimo że… Facebook nie sprzedaje.

Z FB i GA związane są jeszcze inne problemy, ponieważ ten drugi nie zbiera zbyt precyzyjnie danych z tego pierwszego. Ale jeśli chcesz poznać sztuczkę, która będzie w stanie pokazać Ci bardziej prawdziwy obraz wybierz się tutaj

Bezpieczeństwo

Wyobraź sobie taki prosty przykład – ktoś rozpoczyna dopiero swoje kroki z marketingiem internetowym. Postanowił, że zacznie od działań na Facebooku.

Koszt stworzenia strony niemal zerowy, od razu można dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców.

Co się jednak stanie, jeśli z jakiś powodów dostanie bana na kilka dni? Dla młodej firmy, te kilka dni mogą zadecydować o być albo nie być.

Tak samo może być z Twoją stroną internetową. Jeżeli skupiasz się jedynie na wynikach organicznych (pozycjonowaniu w klasycznym rozumieniu), może stać się to samo. Niech trafi Ci się filtr lub ban. Twoje jedyne źródło ruchu nagle wysycha.

To nawet nie muszą być działania Googla. Wystarczy, że tworzysz nową stronę i ktoś “zapomni” zrobić przekierowania starych adresów na nowe. W kilka dni wypadasz z wyników organicznych. Myślisz, że to się nie dzieje? Uwierz mi, że nagminnie.

Jak więc traktować pozycjonowanie?

Optymalizacja pod wyszukiwarki działa najlepiej w połączeniu z innymi działaniami. Dobrze mieć to na uwadze szykując kampanię reklamową, ruszenie na nowy rynek, czy z nowym produktem lub po prostu w codziennych działaniach, które mają zwiększyć sprzedaż.

Czy udało mi się Ciebie przekonać, że pozycjonowanie warto traktować całościowo? Chętnie odpowiem na Twoje pytania lub komentarz pod tym postem. Być może czegoś nie wyjaśniłem wystarczająco dobrze? A może po prostu nie zgadzasz się z czymś? Daj znać.

czytaj także

Czym jest lejek marketingowy?

Piotr Jurgielewicz

O autorze

Piotr Jurgielewicz

Pracuje na pograniczu strategii, biznesu i digitalowego marketingu. Łączy te wątki, pomagając klientom doprecyzować wizję rozwoju ich organizacj...

zobacz więcej artykułów >>

Zostaw komentarz

  1. Redakcja

    Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 22–24 października 2024 roku oraz organizowane przez nas 33 szkolenia z zakresu marketingu.

    Jeśli chcesz być zawsze na bieżąco, zamów prenumeratę magazynu sprawny.marketing!

     

  2. Janusz Kamiński

    Dzięki za wyświetlenie tematu :)

  3. Krzysiek

    Jak te wszystkie kroki mają się do stron „landing page” ? Posiadam stronę, która uważam jest zoptymalizowana jednak z ruchem jest różnie.

  4. SEOwiec

    @Krzysiek

    Skoro Twój główny anchor to „Krzysiek” to proponuję dalej liczyć na gwiazdkę z nieba ;)

  5. Piotr Jurgielewicz

    @Krzysiek

    Cieszę się, że przeczytałeś mój artykuł. Myślę, że część rzeczy jak najbardziej możesz zastosować.

    Właśnie o to chodzi, żeby podejść do tematu nieco szerzej. Nie tylko łapać linki z komentarzy (jak SEOwiec to dobrze zauważył) i nie upychać słów kluczowych na stronie.

    Strona docelowa musi być przyjazna zarówno dla użytkownika jak i wyszukiwarki.

    Pomyśl jak dotrzeć do Twojej grupy odbiorców, gdzie i jak szukają informacji, co jest dla nich ważne. Pomóż im rozwiązywać ich problemy.
    Te linki nofollow z komentarzy to jest właśnie „zwykłe” pozycjonowanie.
    Jeśli chciałbyś się dowiedzieć jak możesz to zrobić inaczej – daj znać :)

  6. Seweryn

    Co zrobić z klientami, których budżet miesięczny na marketing to 400 zł? Mnie przekonałeś, ale co z nimi?

  7. Mariusz

    Ja jestem trochę zielony w marketingu internetowym, ale chętnie bym zmodernizował swoją stronę, bo ostatnio szału w obrocie nie mam. Znacie jakąś ekipa, która się na tym zna? Bo na własną rękę to ja nic nie zdziałam.

  8. Monika76

    W takim wypadku musisz najpierw najlepiej zrobić sobie listę czego oczekujesz od firmy, która ma się zając twoją stroną. Czy może powierzysz im coś więcej niz tylko redagowanie strony www. Czy zależy Ci na pozycjonowaniu, czego oczekujesz od osoby, która będzie się tym zajmować. Niestety faktem jest, że takich firm na rynku jest teraz mnóstwo i po prostu czasem można nie wybrać dobrze, dlatego jeśli byś powiedział coś więcej o swoich wymaganiach to będzie nam łatwiej coś Ci doradzić. Ja np. mam kilka firm i korzystam z nie jednej ekipy marketingowej więc JAKIEŚ doświadczenie w ich wyborze mam :)

  9. Hania24

    Mariusz, ja teraz współpracuje z jedną firmą i jestem zadowolona. Długo szukałam takiej, która ma normalne podejście do klienta. Z obecnymi dogadałam się szybko, wszystko było dla mnie zrozumiałe. Ja mniej więcej wiedziałam czego chce, ale oni też mi dużo pomogli. Zrobili mi fajną stronkę, przejrzystą. Z pozycjonowaniem też sobie dobrze radzą. W końcu jestem w pełni zadowolona

  10. PatrykV.

    Zlecenie stworzenia własnej strony internetowej to ważna decyzja i trzeba się zastanawiać, czego się od niej oczekuje i jak ma wyglądać. Wszystkie, ale to wszystkie swoje potrzeby, przemyślenia, wskazówki trzeba przekazać firmie, tylko wtedy możemy mieć nadzieje na zadowalającą współpracę. Dochodzi jeszcze kwestia dogadania z marketingowcem – jeżeli płynięcie na tych samych falach to będzie dobrze. Ale jeżeli czujesz, ze on gada od rzeczy to raczej nie ma sensu iść w tą współpracę, bo efekt może być całkowicie inny od oczekiwanego.

  11. ELewicka

    Czytam Panstwa art. regularnie, jednak nie spotkalam sie jeszcze z jedna rzecza, moze specjalisci ze SprawnegoMarketingu beda mogli mi pomoc. A oto moja „zagwozdka”: Jak Google traktuje przetlumaczone tresci? Mam strone z 3 jezykami i blog z tresciami, ktore sa tlumaczone. Czy google traktuje to jako kopiowanie? I moze zablokowac mnie w wyszukiwarce? Pozdrawiam EL.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wpisz imię
Napisz komentarz