Czym jest inteligentny remarketing?

Remarketing zdobył moje serce niemal od razu po tym, jak pojawił się w kampaniach Google AdWords. Jednak dopiero zintegrowanie go z całą masą danych, które zbieramy za pośrednictwem Google Analytics przeniosło go na zupełnie inny, niewiarygodny wręcz poziom precyzji!

Wykorzystując możliwości Google Analytics, z łatwością stworzymy strategie i listy remarketingowe, dzięki którym dotrzemy do niemal każdej grupy odbiorców. Możemy skorzystać z gotowych, wstępnie zdefiniowanych list remarketingowych lub stworzyć własne, wykorzystując do tego znakomitą większość znanych nam dobrze parametrów, takich jak: dane demograficzne i zainteresowanie,

To już całkiem pokaźny zbiór możliwości, który przy umiejętnym wykorzystaniu może przynieść świetne wyniki. Ale co zrobić, gdy wyciskamy z niego ostatnie soki, a nasz marketingowy głód konwersji nadal pozostaje nienasycony? Spokojnie, Google Analytics ma dla nas dwie wyjątkowe propozycje: inteligentny remarketing i remarketing dynamiczny.

Inteligentny remarketing

Co to za cudo? Otóż remarketingowa lista inteligentna jest tworzona automatycznie i gromadzi pliki cookie tych użytkowników, którzy zdaniem systemu cechują się najwyższym prawdopodobieństwem dokonania zakupu w naszej witrynie. Czyli, mówiąc (pisząc) po ludzku, Google Analytics podsuwa nam gotową listę „pewniaków”, w których warto zainwestować swoje kampanijne środki, bo ROI powinno zwalić nas z nóg. Nic, tylko uruchamiać AdWordsa!

Jeśli korzystamy z modułu e-commerce i notujemy co najmniej 500 transakcji miesięcznie i ponad 10 tys. odsłon dziennie, lista powstanie w oparciu o zachowania naszych własnych użytkowników (tzw. moja lista inteligentna). OK, a co jeśli nie mamy aż takich tłumów na stronie? Spokojnie, Google poradzi sobie, tworząc listę na bazie danych branżowych, które są anonimowo udostępniane bezpośrednio przez właścicieli innych kont (tzw. lista inteligentna). To trochę tak, jakbyśmy dostali tajny raport o tym, kto chętnie kupuje u konkurencji i mogli wykorzystać tę wiedzę do podrasowania swojej kampanii!

Pewnie zastanawiasz się, co Google bierze pod uwagę przy ustalaniu takiej listy. Wbrew pozorom nie jest to jakaś tajemna wiedza – wszystkie kryteria znajdziemy w dokumentacji Google. Są to:

• lokalizacja geograficzna,
• rodzaj urządzenia (mobile/tablet/desktop),przeglądarka,
• źródło odesłania,
• czas trwania sesji,
• głębokość wizyty.

Na bazie tych danych, w procesie tzw. uczenia maszynowego (wow, to brzmi prawie jak „inżynieria rakietowa” :) ), powstaje zbiorowy portret użytkowników, którzy najchętniej dokonują zakupów online w danej branży.
Google aktualizuje naszą listę codziennie i jeśli zorientuje się, że przez 90 dni nie osiągamy wspomnianych wyznaczonych wartości minimalnych (a więc nie da się dla nas stworzyć wiarygodnej „mojej listy inteligentnej”), sam zmieni ją tą opartą o dane z innych kont.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o listach inteligentnych, koniecznie zajrzyj do artykułu w Pomocy Google:  http://goo.gl/UV1dri .

Atrybuty dynamiczne

Listy inteligentne to naprawdę fajny bajer, prawda? Ale to nie koniec – mam dla Ciebie jeszcze jedną ciekawostkę: remarketing dynamiczny, który pozwala na serwowanie różnych treści reklam w zależności od atrybutów produktów, które dany Internauta obejrzał na naszej stronie. Brzmi dość prosto, ale uwierz mi, daje znacznie większe możliwości, niż zwykły remarketing.

Jeśli chcesz wypróbować, jak to działa, będą Ci potrzebne:

• połączone konta AdWords i Google Merchant Center,
• zmienne niestandardowe (w przypadku klasycznego Analyticsa) lub wymiary niestandardowe (dla Universal Analytics), tudzież: tagi ulepszonego śledzenia e-commerce.

Na podstawie zmiennych/wymiarów niestandardowych lub tagów możesz utworzyć atrybuty dynamiczne, które będą decydowały o tym, co pojawi się w treści Twojej reklamy. Jako atrybutu możesz użyć kodu SKU produktu (patrz rysunek).

No dobrze, identyfikator produktu to dość prosty przykład, ale tylko pomyśl, ile ciekawych atrybutów możesz przekazać za pomocą niestandardowych danych! Co powiesz na takie informacje, jak: marka, styl, fakt udziału w promocji, miejsce na liście bestsellerów, autor/wykonawca/projektant… Kombinować można niemal w nieskończoność :).

Nie masz możliwości zdefiniowania zmiennych niestandardowych w kodzie? Nie martw się, jest na to rada! Jeśli np. identyfikator produktu znajduje się gdzieś w adresie URL podstrony, możesz wyodrębnić go za pomocą filtra zaawansowanego (patrz rysunek) i udostępnić jako atrybut dynamiczny.

Jak to zrobić? W Polu A wybierz: „Identyfikator URI żądania”, a w okno obok wpisz wyrażenie regularne, które określa Twoje identyfikatory produktu. Jako „Konstruktor” wybierz: Własne zmienne, obok wpisując: $A1.

No i potrzebne dane są już pod ręką. Sprytne! Rzuć okiem, jakie dane Ty możesz wydobyć np. ze swoich adresów URL.

Po połączeniu kont Analytics i AdWords, a następnie udostępnieniu zmiennych jako atrybutów dynamicznych, Google Analytics będzie przesyłać dane dynamiczne do AdWords. Tam będą one gotowe dostępne do użycia w kampaniach remarketingu dynamicznego. Aktualne instrukcje znajdziesz w Pomocy Google:  http://goo.gl/Cspl1S .

Mam nadzieję, że udało mi się zainspirować Cię do tchnięcia nowego ducha w Twoje kampanie remarketingowe. Na pewno Twoja głowa jest pełna pomysłów na wykorzystanie nowych możliwości – koniecznie podziel się nimi w komentarzu!

Konkurs dla naszych czytelników!

Do wygrania 5 egzemplarzy książki Martyny Zastrożnej ,,Google Analytics w biznesie”!

Żeby wziąć udział w konkursie, należy wysłać na maila redakcja@sprawnymarketing.pl przykład kampanii remarketingowej, która wyjątkowo Cię zainspirowała, w tytule maila wpisując: Konkurs – remarketing.

Autorów najciekawszych wypowiedzi nagrodzimy książkami. Na odpowiedzi czekamy do 4.03.

AKTUALIZACJA 06.03: Zwycięzcami konkursu zostali: Natalia Bieniek, Kacper Orłowski, Łukasz Szczesiak, Robert Borowski i Ewa Bogucińska. Ze zwycięzcami będziemy się kontaktować dzisiaj drogą mailową. Gratulujemy!