Jak zbudować silną markę osobistą w 3 krokach

Jesteśmy przyzwyczajeni do kojarzenia słowa marka z tym, co pozytywne. Mówimy dobra marka.

W kontekście negatywnym wolimy dyskutować o złej reputacji, kiepskim produkcie, fatalnej obsłudze klienta. Zdecydowanie rzadziej o marnej marce. Tyle, że marka nie pojawia się na pewnym etapie, kiedy już zaczyna być dobrze. Marka jest zawsze. Każdy z nas jest marką. Nie każdy dba o nią świadomie i kompleksowo. I choć w zależności od tego, w którym momencie życia podejmujesz decyzję o budowaniu marki osobistej, różnie możesz ją pozycjonować, ale zaczynać zawsze powinieneś od tego, co niewidoczne, od tego, co pod powierzchnią wody.

Rewizja własnych zasobów, możliwości i ograniczeń, świadomość tego, komu i w czym może marka pomóc, to początek drogi.

[Tweet „Każdy z nas jest marką. Nie każdy dba o nią świadomie i kompleksowo.”]

Korzyści dla Ciebie, korzyści dla niego

Korzyści ze świadomego budowania marki osobistej leżą po obu stronach barykady. Silne marki osobiste mogą liczyć na wyższe premie cenowe, łatwiej im zdobywać nowe rynki lub dywersyfikować działania i w większości przypadków odbiorcy szybciej wybaczają im błędy (oczywiście w pewnych granicach). Ten ostatni argument jest szczególnie istotny w przypadku marek osobistych, bo przecież nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.
Z drugiej strony jest odbiorca, który wie, czego może się spodziewać po marce i czuje się z tym bezpiecznie. Łatwiej podjąć mu decyzję o zaangażowaniu w interakcję z marką i korzystanie z jej usług, bez względu na to, czy jest to potencjalny klient, pracodawca czy kandydatka na żonę.

Reputacja, która jest jednym z najważniejszych zasobów silnej marki otwiera drzwi, o których istnieniu możesz jeszcze nie wiedzieć. Korzyścią dla obu stron jest to, że siłą każdej marki jest wpływ (tym razem zdecydowanie ten pozytywny), jaki ma na życie swoich odbiorców. Marki byle jakie lub po prostu marne nie są w stanie tego zrobić. Bo kto chciałby świadomie wiązać się i utożsamiać z bylejakością?

Marka, która pozwala odbiorcy realizować jego własny świat wartości i podkreślenie jego osobowości, ma szansę zostać z nim na dłużej. Żeby to zrobić, musi doskonale poznać siebie.

Nie oceniam książki po okładce

Choć trudno się do tego przyznać – wszyscy to robimy. To naturalny proces, jeden z wielu oszczędzających energię mózgu. Błędy poznawcze są nieodłącznym elementem myślenia, bez względu na to czy nam się to podoba, czy nie. Trudno ocenić treść książki, nie czytając jej. Pozostaje więc wydanie pierwszego (możliwe, że błędnego) osądu na podstawie okładki.
Okładka w przypadku marki osobistej to nie tylko wygląd zewnętrzny. To również profile w mediach społecznościowych, sposób, w jaki odbierasz telefon czy adres mailowy. Takich elementów jest bardzo wiele. Razem składają się na pewien obraz, który kształtuje oczekiwania, który składają się na obietnicę.

Myśląc o obietnicy marki, znów naturalnie myślimy o pozytywnych rzeczach – rzetelności, poczuciu humoru, profesjonalizmie. Jaką jednak obietnicę składa profil na FB, gdzie możesz znaleźć niewybredne zdjęcie z imprezy czy obraźliwe komentarze?

Od okładki do treści

Marka osobista to złożone pojęcie, choć często poprzez uproszczenia spłycane do kreowania wizerunku. Opakowanie w dłuższej perspektywie nie wiele znaczy, jeśli nie jest podparte tym, co w marce najistotniejsze.
Odbiorca styka się z marką w wielu punktach. Zaczynając od komunikatów czysto reklamowych, poprzez interakcje osobiste online i offline, korzystanie z usługi oferowanej przez markę lub jej produktu, kończąc na otoczeniu, w którym do tego dochodzi.

Każdy z tych punktów styku to test obietnicy, którą składa marka. Wizytówka, która obiecuje rzetelność i szybką reakcję, będzie tylko ładnym skrawkiem papieru, jeśli nie znajdzie odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Brak spójności powoduje, że wszystko co odczuwamy i myślimy na dany temat jest nieco rozmyte, rozedrgane. Umysł ludzki poszukuje spójności i ciągów przyczynowo-skutkowych. Taki świat jest o wiele bardziej przewidywalny. I choć może Ci się wydawać, że lubisz niespodzianki, Twój mózg może być innego zdania.

Mędrzec czy błazen

Silne marki osobiste znają swoje mocne i słabe strony. Znają też doskonale swoje motywacje i wartości, którymi chcą dzielić się ze światem, nawet jeśli ten świat oznacza lokalną społeczność. Papier i Internet przyjmą wszystko, ale to doświadczenia, jakich dostarczasz swoim klientom, partnerom i ludziom Ci po prostu bliskim, budują Twoją wiarygodność.

[Tweet „Marki osobiste mają ten luksus, że są niepowtarzalne.”]

I właśnie takie powinny zostać.

Na poziomie podstawowym każdy szewc naprawia buty. Może jednak korzystać z różnych materiałów, półfabrykatów czy urządzeń. Może hołdować tradycjom rzemieślniczym lub stawiać na nowoczesne środki pielęgnacji obuwia. Z jednym pożartujesz, od innego dowiesz się, jak wygląda produkcja buta i dlaczego Twoje przecierają się w tym konkretnym miejscu. Korzystając z usług konkretnego prawnika, możesz brać pod uwagę jego powalającą skuteczność lub nieposzlakowaną uczciwość i dbałość o etykę działania. Każda marka osobista jest inna. Jaka jest Twoja?

Jak więc się do tego zabrać?

Odpowiedz sobie na pytania:

• Dlaczego robię to, co robię?
• Komu i w czym mogę pomóc?
• Dlaczego ten ktoś miałby wybrać właśnie mnie?

Przeanalizuj swoje dotychczasowe działania. Sprawdź, co myślą Twoi dotychczasowi partnerzy, klienci, przyjaciele. Sprawdź, co mówi o Tobie sieć.
Czy obraz, który się z tego wyłania, składa właściwą obietnicę? Jeśli nie, to co powinieneś zmienić?

Jak komunikujesz swoją markę? Jaki jest cel tej komunikacji?

Wszyscy mają sukces, mam i ja

Biografie osób odnoszących sukcesy w biznesie, wysoko urodzonych czy pełniących ważne funkcje publiczne, zawsze cieszyły się dużą popularnością. Po części wynika to z chęci zajrzenia za kulisy, po części z przeświadczenia (jakże błędnego), że poznanie historii cudzego sukcesu pomoże go powtórzyć. Liczba czynników, która wpływa na określony przebieg sytuacji jest tak duża, że w zasadzie nie ma możliwości ich odtworzenia.

Liczba błędów poznawczych wpływająca na postrzeganie przez nas naszej własnej historii, interpretowanie cudzej i złudzenie, że pozwala to przewidzieć przyszłość sprawia, że najsensowniejszym rozwiązaniem jest szukanie własnej drogi okraszonej inspiracją wyciągniętą z lektury cudzych biografii.

Przepis na Twój sukces

Lubisz matematykę? Ja bardzo. Może dlatego, nawet w kwestii budowania marki osobistej, mam swoje ulubione równanie.

Autentyczność + Spójność = Wiarygodność

Tylko tyle i aż tyle.

Autentyczność nie oznacza ekshibicjonizmu. Nie musisz pokazywać wszystkiego, ale pokazuj prawdę. Wtedy zdecydowanie łatwiej zachować spójność. A spójność budzi zaufanie.
Jeśli więc zarabiasz na życie promowaniem zdrowego stylu życia, to warto dwa razy zastanowić się przed wrzuceniem zdjęcia z uczty w fastfoodzie na swoją tablicę. Jeśli zajmujesz się komunikacją – dbaj o własną, bo czy sam wybierzesz szewca, który bez butów chodzi?

Konkurs

Do wygrania 4 egzemplarze książki Silne marki osobiste zmieniają świat. By wziąć udział w konkursie, odpowiedz na pytanie Kto jest dla Ciebie przykładem silnej marki osobistej i dlaczego? i opublikuj swoją odpowiedź pod tym postem na Facebooku. Czekamy na Wasze odpowiedzi do 9.11, a najciekawsze z nich nagrodzimy książkami.

Aktualizacja 14.11:

Dziękujemy za wszystkie zgłoszenia, nagrody otrzymują: Jakub Bedronek, Agnieszka Dudzińska, Michał Barczyk i Martyna Zastrożna. Prosimy o kontakt (redakcja@sprawnymarketing.pl) w celu podania adresu do wysyłki książki.