Zastanawiasz się, jak zbudować swoją społeczność na Snapchacie od 0 do prawie 10 000 tysięcy followersów, nie będąc „gwiazdą Internetu” i nie mając budżetu reklamowego?
Kiedy zaangażowałem się w aplikację Snapchat, to traktowałem ją jako dobre marketingowe wyzwanie. Budowanie społeczności od zera dało mi następujące możliwości:
- eksploracji Snapchata od każdej strony,
- poznania świetnych ludzi,
- odkrycia innej części własnej kreatywności,
- użycia i lepszego zrozumienia najnowszych aplikacji, trendów i psychologii millenialsów.
1. Okej, to jak mogę stworzyć coś fajnego, na czym ludziom będzie zależeć?
To jest pytanie, na które każdy marketer powinien sam sobie odpowiedzieć, jeżeli chce tworzyć treść. Dlaczego to, co stworzę będzie fajne dla moich odbiorców? Czego potrzebuję, żeby to osiągnąć?
Zdecydowałem, że moje treści będę tworzyć na podstawie: zdjęć/filmów i rysunków. Prawdziwy świat zmiksowany z moją wyobraźnią.
2. Snapchat – Pierwsze kroki
a) Treści
Jeżeli startujesz od zera bez statusu „gwiazdy”, to musisz zacząć robić coś, co przyciągnie uwagę ludzi i jednocześnie będzie dla nich wartościowe. Zdecydowanie musisz się wyróżniać.
b) Relacje
Za każdym razem, kiedy dołączyła do mnie nowa osoba, byłem bardzo podekscytowany. Dlatego zdecydowałem się każdą z osobna witać personalnym video. Robiłem to do momentu, kiedy dołączyło do mnie około 3-4 tysiące osób. Zdarzało się, że moje wieczory polegały głównie na witaniu ludzi i dziękowaniu im.
Wyglądało to tak: „Hej Marta, dzięki, że dołączyłaś do mnie na Snapchacie”, „Hey Damian jestem zajarany tym, że dołączyłeś, życzę Ci miłego dnia”.
Jest w tym długofalowa wartość. Dla mnie z jednej strony była to zabawa, a z drugiej bardzo ludzkie zachowanie. Wiedziałem, że jeśli zainwestuję część mojego czasu w personalne powitania, to ludzie to docenią i zapamiętają mnie. Uważam, że byłem prawdopodobnie pierwszą osobą w ich życiu, która w taki sposób powitała ich na Snapchacie lub ogólnie we wszystkich kanałach social media.
Nie będąc znaną postacią w Internecie (blogerem, youtuberem etc.), starałem się wykorzystać to jako swoją przewagę, co okazało się bardzo pomocne, szczególnie na starcie mojej przygody ze Snapchatem.
Po takich powitaniach, otrzymałem bardzo dużo pozytywnych komentarzy, snapów, feedbacku. Ludzie zaczęli rozmawiać o tym, że ich witam i polecać moje konto, a co najważniejsze – wracali oglądać mnie na moim kanale.
Kiedy otrzymujesz takie reakcje i widzisz, że to działa, to zdajesz sobie sprawę, że było warto zainwestować czas.
[Tweet „Warto na Snapchacie zainwestować czas na interakcję – ludzie to docenią.”]
c) Dystrybucja
Dystrybucja treści to nie tylko umieszczanie informacji, ale opowiadanie historii wokół niej. Zastanów się, jak możesz zainteresować ludzi swoją aktywnością na Snapchacie.
Wszystko obraca się tak naprawdę wokół zdobycia uwagi twojego odbiorcy. Dzisiejszy świat tonie w morzu informacji. Możesz sprzedawać najlepsze buty na świecie. Robić najlepsze story na Snapchata z Rolling Stones lub kimkolwiek, ale nikogo to nie zainteresuje, jeśli nikt się o tym nie dowie.
Dlatego pytanie brzmi: jak możesz zdobyć uwagę większej rzeszy młodych osób, wiedząc, że Snapchata aktualnie nie daje ci żadnych narzędzi do skalowania się wewnątrz aplikacji?
Musisz być aktywny w innych kanałach social media. Dlatego skupiłem się mocno na grupach na Facebooku i Instagramie.
Zacząłem dodawać tam swoje treści, co zapoczątkowało serię strzałów – po każdym poście w grupie (dodawałem tam swoje kreatywne prace), zaczynało mnie obserwować kolejnych 200-300 osób. To była moja motywacja.
Byłem ,,zajarany” i cyklicznie wykorzystywałem tą możliwość.
[Tweet „Wszystko obraca się tak naprawdę wokół zdobycia uwagi twojego odbiorcy.”]
3. Real Time Marketing
Podjąłem decyzję, że chcę stworzyć coś, co miałoby szansę na przyciągnięcie uwagi większej rzeszy ludzi lub mediów. Szukałem tematu, który byłby bardzo aktualny i przypomniałem sobie, że zaraz będzie rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
Pomyślałem – mega, to będzie ciekawy temat na story na Snapchacie, który mogę rozegrać edukacyjnie (prawdopodobnie pierwsze story w Polsce o takiej tematyce).
Spędziłem od 8 do 10 godzin na przygotowaniu scenariusza i lokalizacji, a także obmyślaniu, jak stworzę filmy, rysunki, dźwięki i zdjęcia – i na tym, jak to połączę.
Następnie spędziłem całą noc na robieniu snapa za snapem. O 8:00 rano moje story było gotowe i wisiało na Snapchacie. Wtedy zdecydowałem się poświęcić dodatkowo kilka godzin na dystrybucję tego.
Otrzymałem niesamowity feedback od ludzi, którzy byli już na moim Snapchacie oraz na innych kanałach, na których umieściłem zajawienie tego story. Tego dnia do mojego Snapchata dołączyło blisko 500 osób i zostałem zauważony przez ludzi z TVN24 (Scripps Network Interactive), którzy skontaktowali się ze mną w sprawie projektu stworzenia strategii, wdrożenia Snapchata i przeszkolenia ludzi w studio TV.
To było coś naprawdę miłego i satysfakcjonującego!
4. Zaktywizuj swoją społeczność
Ważnym wątkiem jest stworzenie kilku koncepcji wokół własnego konta, tak, żeby utrzymać zaangażowanie swojej społeczności. Pokaż ludziom, że zależy ci na nich i że poświęcasz im czas i uwagę. Dobrym rozwiązaniem jest również wykorzystanie treści stworzonych przez twoją społeczność.
Akcje, jakie tworzyłem wokół społeczności: Ice Cream Challenge, Art Day, Are you James Bond?, What is your haircut today?
Chętnie dodawałem prace innych na swoje story (DIY – czyli zdjęcia z monitora). Po pierwsze sprawiało to autorom ogromną przyjemność, a po drugie dla niektórych była to forma gratyfikacji, co dawało mi ogromną radość. Z perspektywy budowania społeczności był to czas poświęcony głównie tym, którzy już mnie obserwowali (bardzo ważne). Ponadto ludzie dzielili się z innymi, że są na moim story, co przyciągnęło nowe osoby.
5. Crossowanie
Dużo osób chce crossować (kiedy twórcy internetowi występują gościnnie na swoich kanałach) się na samym początku swojej drogi. Rozumiem, chodzi o szybkie zdobycie dużej społeczności, ale jest to pewnego rodzaju pułapka. Dlaczego? Crossowanie przychodzi z czasem, z odpowiednim poziomem wartości, jaki możesz zaoferować zarówno osobie, z którą się crossujesz, jak i ludziom, którzy dołączą do ciebie.
Powinieneś mieć coś do zaoferowania partnerom pod crossa (wyjątkowe treści, społeczność) oraz ludziom, którzy mieliby dołączyć do ciebie po takiej aktywności.
Transfer z jednego konta na inne konto to nie wszystko. Liczy się to, co ci ludzie dalej będą robić, kiedy już dołączą. Czy tworzysz coś, co pozwoli ci utrzymać ich uwagę, tak, by cyklicznie wracali do ciebie?
Jeśli nie będziesz nad tym cały czas pracować, nowi followersi zobaczą, że nie tworzysz rzeczy, na które chcą poświęcać czas i albo je usuną, albo nie będą ciebie oglądać.
Pamiętam swoje pierwsze collabo z JumpCity. Odwiedziłem to miejsce, przetestowałem trampoliny i porzygotowałem razem z trenerami obiektu kilkanaście video i rysowanych snapów. Tego dnia do mojego snapa dołączyło blisko 300 osób.
Moje największe collabo przyszło kilka miesięcy później. Zacząłem współpracę z Sucharem Codziennym. Osoba odpowiedzialna za Suchara skontaktowała się ze mną i zaoferowała zrobienia czegoś razem. Głównie rysowałem suche żarty.
W zamian moje prace były podpisane moim snapchatowym nickiem lub dodawany był call to action – więcej takich prac na moim Snapchacie. Moje prace były dodawane również na Instagramie, co też było fajną formą promocji.
Stało się to, o czym napisałem wyżej. Wymieniliśmy ekskluzywne treści, które przygotowywałem w zamian za promocję na kanałach Suchar Codzienny.
Do tego momentu na moim Snapchacie oglądało mnie dziennie od 4 do 5 tysięcy ludzi. Współpraca ze stroną Suchar Codzienny pozwoliła mi na zdobycie 3500 nowych oglądających.
[Tweet „Zastanów się, jakie dajesz swoim followersom powody, żeby dalej Cię obserwowali”]
Projekt:
Stworzyłem projekt o nazwie Streets of Warsaw, żeby pokazać, jak fajnie i kreatywnie można bawić się aplikacją Snapchat. Ludzie dzielili się tą treścią, w tym seria moich snapów została opublikowana na portalu Noizz.pl
Liczba followersów:
1. 1 000 – pierwsze tysiąc ludzi dołączyło do mnie głównie z grup na Facebooku o tematyce Snapchata
2. 2 000 – tworzenie ekskluzywnych historii (Warsaw Uprising, Ghostbusters), pierwsze akcje dla mojej społeczności
3. 300-5000 – ciągłe codzienne akcje i dystrybucja treści, jedna współpraca z JumpCity Gdynia
4. 5 000-8000 – collabo z Suchar Codzienny
5. 8000-10 000 – ciągłe działania, projekt Streets of Warsaw (publikacja Noizz.pl)
W trakcie tych wszystkich akcji należy pamiętać również o tym, że
ludzie najzwyczajniej polecają sobie konta. Część nowych followersów będzie z poleceń.
Podsumowanie:
1. Zdecyduj się, co chcesz tworzyć, jakie treści, dlaczego będą unikalne i dlaczego ktoś miałby chcieć je oglądać.
2. Bądź konsekwentny.
3. Dystrybuj swoje treści na innych kanałach social – staraj się nie umieszczać informacji, ale historię wokół tego.
4. Zacznij współpracować z autorami i markami – dostarczaj wartość i daj się zobaczyć
5. Stwórz konkretne projekty wokół swoich treści
6. Kiedy zaczniesz budować swoją pozycję, pojawi się bardzo dużo nowych możliwości pod postacią collabo.
Oryginalny artykuł znajdziecie na LinkedIn.
Znajdźcie nas na Snapchacie!: SprawnyPL
Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 22–24 października 2024 roku oraz organizowane przez nas 33 szkolenia z zakresu marketingu.
Jeśli chcesz być zawsze na bieżąco, zamów prenumeratę magazynu sprawny.marketing!