Wyobraź sobie scenariusz: wchodzisz do kasyna. Nagle przy automatach rozpoznajesz znajomą twarz. To 10-letni syn Twoich sąsiadów i grupa jego znajomych z klasy. Grają w jednorękiego bandytę. Rozglądasz się i nie widzisz z nimi rodziców. Dzieci oprócz gry raczą się drinkami, a w przerwach wychodzą na fajkę. To widok, który na pewno by Cię zaszokował, i jest nie do zaakceptowania w tradycyjnym, realnym świecie, prawda? Natomiast dziecko z telefonem jest dla nas normalnością. Według raportu NASK dzieci i młodzież w internecie spędzają coraz więcej czasu – średnio 5 godzin i 36 minut dziennie.
Przyjmując taką średnią i fakt, że ten stan miałby nie ulec zmianie, możemy łatwo obliczyć, że np. dziewczynka , która rozpoczyna swoją aktywność online w wieku 11 lat – a wiemy, że dzieje się to często znacznie szybciej – i dożyje średniej wieku w Polsce kobiet, czyli 82 lat, to przez te 71 lat życia:
- 24 lata poświęci na sen,
- 11 lat spędzi w szkole i później w pracy (przyjmując wiek emerytalny jako 65 lat oraz niepracowanie w weekendy i na urlopach),
- 16 lat spędzi online,
- 20 lat spędzi na pozostałych aktywnościach (rodzina, przyjaciele, hobby itd.).
Te zmiany mają dalekosiężne konsekwencje, których skutki będą odczuwalne przez dekady. To, co dzieje się w świecie online, nie jest już tylko zjawiskiem kulturowym, lecz wpływa na psychikę, społeczne interakcje, a nawet przyszłość zdrowia psychicznego młodych ludzi. I to w dużej mierze od nas jako branży kreującej świat online zależy, jak będzie wyglądało te 16 lat jej życia.
Uzależnienie od dopaminy: jak media społecznościowe kształtują nasze mózgi?
Badania pokazują, że mechanizm korzystania z mediów społecznościowych jest zbliżony do działania hazardu. Mózg, w szczególności układ limbiczny, wydziela dopaminę, gdy otrzymujemy pozytywne reakcje w postaci lajków czy komentarzy. Na początku mała liczba „nagród” wystarcza, ale z czasem potrzeba ich coraz więcej, co prowadzi do uzależnienia.
Dzieci i młodzież są szczególnie narażone na to uzależnienie, ponieważ ich płaty przedczołowe odpowiedzialne za kontrolowanie impulsów rozwijają się dopiero do 25. roku życia. W świecie, w którym bodźce przychodzą nieprzerwanie, naturalna potrzeba odpoczynku i koncentracji staje się trudniejsza do zaspokojenia.
Pokolenie lęku: co dzieje się z psychiką młodych ludzi?
Jonathan Haidt, amerykański psycholog społeczny, w swojej książce „Pokolenie lęku” wskazuje, jak szybki rozwój technologii wpłynął na psychikę młodych ludzi. Wzrost zaburzeń psychicznych, depresji, a także poczucia bezsensu życia – to tylko niektóre z efektów.
Jednym z kluczowych czynników jest przejście z tradycyjnych telefonów na smartfony, które stały się portalem do wirtualnego świata. A ten świat różni się od rzeczywistego w czterech kluczowych aspektach, które mają wpływ na rozwój emocjonalny młodych ludzi:
- Po pierwsze, świat online nie pozwala dzieciom na „ucieleśniony” kontakt z rzeczywistością, na doświadczanie czegoś naprawdę istniejącego. To tak jakby uczyć dziecko chodzić, pokazując mu filmy o chodzeniu na YouTube.
- Po drugie, w świecie wirtualnym nie komunikujemy się ze sobą w tym samym czasie. Rozmowy i zabawy w piaskownicy były oparte na komunikacyjnym ping-pongu i ciągłej informacji zwrotnej. W świecie online informacja zwrotna jest opóźniona i przekazywana w ograniczony sposób: przez emotikonki i skróty takie jak chociażby kropka nienawiści.
- Po trzecie, w świecie realnym nie da się rozmawiać z kilkuset osobami naraz. Komunikacja „jeden do wielu” powoduje ciągłe rozpraszanie, a także sprawia, że młody człowiek w internecie jest nieustannie oceniany i poddawany presji.
- Po czwarte, nawiązanie i wyjście z relacji w trybie online rządzi się innymi prawami. Tradycyjnie, aby wejść w relację, trzeba się sporo napracować. Co z kolei zniechęca do jej zerwania z byle powodu. W świecie online wejście i wyjście z relacji to zaledwie kilka kliknięć.
Niepokojące dane: co robią dzieci i młodzież w internecie?
Raport fundacji UNAWEZA, oparty na badaniach przeprowadzonych na grupie 184 tysięcy uczniów w wieku 10–19 lat, rzuca światło na realia dzisiejszego życia online.
Okazuje się, że:
- 8 na 10 uczniów miało konto w mediach społecznościowych przed 13. rokiem życia,
- 32,5% młodych ludzi nie akceptuje swojego wyglądu,
- 30% publikuje treści, których nie chce, tylko po to, aby być zaakceptowanym przez innych,
- Prawie 50% młodzieży doświadcza hejtu w internecie, z czego 42,6% dotyczy wyglądu fizycznego.
Spośród szkodliwych treści, do których dostęp powinien być ograniczony wiekiem, młodzi ludzie najczęściej wymieniali… oglądanie gali FAME MMA (54,1%). Badania potwierdzają, że regularny kontakt z przemocą online zwiększa ryzyko zachowań agresywnych oraz ZOBOJĘTNIENIA NA PRZEMOC.
Musimy zwrócić uwagę, że co piąty uczeń ogląda pornografię. Dzisiejszy nastolatek ogląda w sieci więcej nagich kobiet niż w rzeczywistości mieli możliwość potężni władcy w czasach średniowiecznych. To prowadzi do zaburzeń, które rzutują na późniejsze relacje seksualne.
Rodzice są wzorem, ale co dzieci oglądają w internecie?
Rodzice są pierwszymi nauczycielami dla swoich dzieci, a ich zachowanie w mediach społecznościowych ma ogromny wpływ na to, jak dzieci podchodzą do tej technologii. Jeśli dziecko od najmłodszych lat widzi, że mamusia i tatuś spędzają godziny, przeglądając swojego smartfona, to trudno żeby samo robiło inaczej.
Początek mediów społecznościowych w Polsce datuje się różnie, jednak najczęściej wymieniany jest rok 2006 i powstanie portalu Nasza Klasa. Osoby, które się wtedy urodziły, dziś mają prawie 19 lat – a to oznacza że przez całe dzieciństwo obserwowały aktywność rodziców w mediach społecznościowych, a za chwilę same będą rodzicami.
Deutsche Telekom stworzyło kampanię, którą polecam Twojej uwadze – ma ona na celu uświadomienie nas na temat zagrożeń wynikających z nieodpowiedniego korzystania z mediów społecznościowych. Możemy się z niej dowiedzieć m.in. że:
- 75% rodziców udostępnia w social mediach wizerunek swoich dzieci,
- 8 na 10 rodziców wśród swoich followersów ma osoby, których nigdy nie poznały,
- dziecko ma opublikowanych średnio 1500 swoich zdjęć w internecie przed ukończeniem 5 roku życia.
Autorzy kampanii wierzą, że rodzice robią to nieświadomie, nie mając pojęcia o tym, że w ten sposób tożsamość ich dziecka może zostać skradziona lub że np. jego zdjęcia zostaną zamieszczone na nielegalnych stronach z dziecięcą pornografią.
Biosfera 2: jak rozwijają się dzieci w social mediach?
Pod koniec lat 80. na pustyni w Arizonie rozpoczęto eksperyment Biosfera 2. Miał on być początkiem stworzenia możliwości życia ludzi na innej planecie. Biosfera 2 została zaprojektowana z myślą o utrzymaniu ośmiu osób, które próbowałyby w niej żyć przez kilka lat.
Nie udało się to z kilku powodów, a jednym z nich był brak produkcji tlenu przez drzewa. Wiele zasadzonych drzew szybko rosło, a następnie przewracało się przed osiągnięciem dojrzałości. Dlaczego? Ponieważ nie było tam wiatru. Do czego jest on potrzebny w rozwoju drzew? Otóż wygina i szarpie młode drzewa, a te reagują na naturalny stresor, umacniając swoje komórki. Drzewa, które są narażone na silne wiatry we wczesnym okresie życia, stają się później mocnymi i odpowiednio rozwiniętymi dorosłymi drzewami.
To doskonała metafora w odniesieniu do dzieci, które również muszą doświadczać częstych stresorów, aby stać się silnymi dorosłymi. Jak zaznacza wspomniany przeze mnie wcześniej Jonathan Haidt, wśród głównych powodów problemów z psychiką młodych ludzi nie jest globalne ocieplenie albo sytuacja na rynku pracy, tylko życie oparte na social mediach oraz nadopiekuńczy rodzice.
Społeczne konsekwencje: jakie będą efekty psychiczne i społeczne tej rewolucji?
Wyobraź sobie, że znów masz 10 lat. Jaki wpływ miałoby na Ciebie oglądanie streamu, na którym ktoś jest bity, upokarzany, albo nawet gwałcony? Ryje banie, co? Nasze dzieci w social mediach mają taką możliwość na jedno kliknięcie – i nie da się tego odzobaczyć.
Oprócz takich informacji warto zwrócić uwagę na fakt, że mózg współczesnego nastolatka przetwarza dziennie tyle informacji, ile człowiek średniowiecza przetwarzałby przez całe swoje życie. Przebodźcowanie, o którym tutaj mowa, w połączeniu z wcześniej przytoczonymi statystykami oraz przykładami nie może pozostawić nas bez konsekwencji.
Eksperci przewidują, że do 2030 roku depresja stanie się najczęściej diagnozowaną chorobą na świecie. Jakie będą społeczne skutki tej rewolucji? Jak będzie wyglądała przyszłość młodych ludzi, jeśli obecna tendencja nie zostanie powstrzymana?
Co możemy zrobić jako branża?
Jako twórcy treści w świecie online mamy realny wpływ na to, jak młodzież korzysta z technologii. Naszym celem nie jest wyeliminowanie mediów społecznościowych, ale kształtowanie ich w taki sposób, aby miały pozytywny wpływ na użytkowników.
Celem tego tekstu nie jest powiedzenie Ci, że należy zlikwidować social media. My ich nie zlikwidujemy. Mamy jednak realny wpływ na to, co dzieci i młodzież z nich wynoszą.
Skutecznym sposobem jest podawanie jakościowych i edukujących treści, nie robiąc tego wprost. Dla mnie dobrym przykładem są bajki Disneya, dzięki którym dowiedziałem się m.in.:
- że płeć nie definiuje naszych możliwości,
- że prawdziwą wartością człowieka nie jest wygląd,
- że odwaga to nie brak lęku, ale działanie pomimo strachu,
- że życie jest cyklem i każdy z nas ma w nim swoje miejsce.
Bajki nie są jednak jedynym przykładem. Licealiści nie lubią czytać poezji Słowackiego, Szymborskiej czy Tuwima, ale kiedy jest ona śpiewana przez Sanah, to podejście młodzieży do tych tekstów diametralnie się zmienia.
Dobrym przykładem i prekursorem w zakresie edukacji poprzez grę była Dania. Panowie Kokkendorf i Nielsen z Urzędu Geodezyjnego odtworzyli swój kraj w grze Minecaft w skali 1:1. Zrobili to ponad 10 lat temu.
PORADA
Kampanie społeczne, które uświadamiają rodzicom i dzieciom zagrożenia płynące z korzystania z mediów społecznościowych, są kolejnym krokiem w stronę zmiany. Ważne jest, aby edukować i inspirować do mądrego korzystania z internetu, który – jeśli jest używany odpowiedzialnie – może stać się nieocenionym narzędziem.
Podsumowanie
Branża mediów społecznościowych nie ma już wyboru – musi odpowiedzialnie kształtować internetową rzeczywistość, aby przyszłość młodzieży była zdrowa zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Równocześnie jako rodzice, nauczyciele i twórcy treści powinniśmy być świadomi wpływu, jaki nasze działania mają na młode pokolenie.
Więcej o tym, jak spędzają swój czas dzieci i młodzież w internecie, i co jako branża możemy z tym zrobić, dowiesz się z wystąpienia Jamesa Behra. A kolejna edycja I Love Marketing & Technology odbędzie się już 8-10 kwietnia!
Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 8–10 kwietnia 2025 roku.
Zapoznaj się także z ofertą organizowanych przez nas szkoleń z zakresu marketingu.