Dobrze przemyślane linkowanie wewnętrzne to jeden z najważniejszych etapów optymalizacji serwisu pod kątem wyszukiwarek. Zapewni ono odpowiedni przepływ PR wewnątrz witryny, a tym samym pomoże w wyróżnieniu najważniejszych podstron poprzez przekazanie im maximum jego wartości. Przy planowaniu rozłożenia linków wewnętrznych należy pamiętać o tym, że możliwy do przekazania PR jest dzielony przez liczbę wszystkich linków znajdujących się w tym samym dokumencie (zakładając, że każdy z tych linków jest pozycjonujący, a więc przekazuje PR). Temat ten zostanie omówiony na przykładzie WordPressa ze względu na jego popularność.
Linkowanie z I poziomu
Strona główna, ze względu na to, że zazwyczaj gromadzi najwięcej tzw. link juice, powinna mieć mocno ograniczoną liczbę linków do podstron. Bardzo często jednak elementy takie jak ostatnie wpisy albo archiwa miesięczne są podlinkowane site-wide, czyli z całej struktury bloga. Kolejnym elementem, który zwiększa liczbę linków wewnętrznych znajdujących się na wszystkich podstronach jest chmura tagów. W rezultacie może się okazać, że PR przekazywany podstronom podlinkowanym ze strony głównej jest dzielony na kilkadziesiąt linków zamiast np. na kilkanaście najważniejszych. Biorąc pod uwagę dodatkową stratę (0,15 przekazywanej wartości) i ewentualne zastosowanie nofollow (powodujące wyparowanie PR), możemy zmarnować potencjał linkowania wewnętrznego.
Problemy z linkowaniem wewnętrznym na stronie głównej wiążą się zazwyczaj z następującymi sekcjami linków:
Kategorie i tagi
Ze względu na to, że linki na stronie głównej powinny być starannie ograniczone i nie powinno być ich zbyt wiele, należy zdecydować się na 1 rodzaj nawigacji zamiast łączyć drzewko kategorii i chmurę tagów. Wyboru należy dokonać przede wszystkim na podstawie tego, jaka forma nawigacji będzie bardziej intuicyjna dla użytkowników serwisu. Sama staram się, aby kategorie stanowiły główną nawigację, a ich nazwy były dość ogólne i tym samym bardziej konkurencyjne niż tagi, które służą mi głównie do pozyskania ruchu long tailowego. Dlatego też kategorie proponuję linkować site-wide, a tagi dopiero z podstron wpisów lub ewentualnie z podstron kategorii.
Archiwa miesięczne
W zależności od rodzaju serwisu, archiwum miesięczne może się okazać bardzo przydatne dla użytkowników, w szczególności jeśli jest to strona z aktualnymi informacjami z danej tematyki. Niestety z punktu widzenia SEO takie podstrony są zazwyczaj mało wartościowe, gdyż nie prezentują one żadnej wartości dodanej, a jedynie grupują opublikowane już wpisy w inny sposób niż kategorie czy tagi. Jeśli więc linkowanie do archiwum jest w danym przypadku konieczne, wystarczy ograniczyć się do 1 linka prowadzącego do podstrony w formie mapy strony dla archiwum zamiast wyświetlać wszystkie miesiące na każdej podstronie łącznie ze stroną główną.
Ostatnie wpisy
Wyświetlanie w sidebarze linków do ostatnio dodanych wpisów ma sens wyłącznie wtedy, gdy na stronie głównej znajduje się statyczna treść lub tylko ostatni artykuł. W innym przypadku kolejne linki do tych samych podstron nie przyniosą dodatkowych korzyści, a jedynie zwiększą stosunek linków do zwykłego tekstu. Wolne miejsce w sidebarze można jednak wykorzystać do podlinkowania najczęściej komentowanych lub najciekawszych tekstów, np. tych, które mają szansę wygenerować najwięcej wejść z długiego ogona. Mogą to być wpisy, które w tej chwili mają najwięcej wejść z Google, ale których pozycję można nadal poprawić.
Linkowanie z II poziomu
Podstrony kategorii powinny zawierać linki kierujące przede wszystkim do podstron wpisów i – jeśli struktura jest bardziej rozbudowana – podkategorii. Jeśli widżety WordPressa umożliwiają inne ustawienia sidebara niż strony głównej, z podstron kategorii można linkować także do kilku najpopularniejszych tagów.
Podobnie jak w przypadku strony głównej, także w kategoriach nie powinno się przesadzać z ilością linków. Podstrony te znajdują się w odległości zaledwie 1 kliknięcia od strony głównej i również mają sporo do przekazania podlinkowanym z nich wpisom czy tagom.
Linkowanie z III poziomu
Podstrony wpisów powinny przede wszystkim linkować do kategorii, w jakich się znajdują. Ciekawą wtyczką do WordPressa, która wskazuje na aktualną lokalizację, jest Breadcrumb NavXT. Rozwiązanie takie zwiększy również szansę na uzyskanie breadcrumbsów w wynikach wyszukiwania Google.
Ponadto, z poziomu tego powinno się linkować do innych zbliżonych tematycznie wpisów. Linki takie można zamieszczać ręcznie w treści artykułu, dzięki czemu można ustawiać dowolne anchory. Proces ten można zautomatyzować korzystając z wtyczki SEO smart links, która sama podlinkuje z treści odpowiednie wpisy, albo Similar Posts wyświetlającej pod każdym wpisem linki do kilku podobnych.
Linkując w ten sposób należy pamiętać o zasadzie first link counts, tzn. wstawiając w tym samym dokumencie kilka linków do tej samej podstrony, powinno się zadbać o jak najlepszy anchor pierwszego z nich, bo tylko on zostanie przez Google zliczony. Jeśli zaś chodzi o linkowanie na zewnątrz, w ostatnich ustawieniach wtyczki SEO smart links nie warto włączać atrybutu nofollow tylko po to, aby nie dzielić się PR z innymi stronami – to nie zadziała. Tym bardziej nie należy go stosować w linkach wewnętrznych.
Inne wtyczki do WordPressa
Jedną z najpopularniejszych wtyczek do WordPressa jest All in One SEO Pack. Oprócz ustalenia struktury metatagów i możliwości wyłączenia niektórych rodzajów stron z indeksacji, umożliwia ona włączenie kanonicznych adresów, dzięki którym unika się problemu duplicate content w przypadku gdy ten sam wpis znajduje się pod kilkoma adresami.
My Category Order to wtyczka umożliwiająca samodzielną zmianę kolejności kategorii. Jak wiemy, kolejność linków w kodzie ma znaczenie pod kątem SEO. Ponadto, w ten sposób można wyróżnić kategorie bardziej przydatne z punktu widzenia użytkownika.
Nieciekawie wyglądają urle do kategorii ze zbędnym zagłębieniem o domyślnej nazwie „category”. Pozbycie się ich jest możliwe dzięki wtyczce WP No Category Base. W takim przypadku należy jednak pamiętać o tym, aby nie nadawać wpisom aliasów identycznych z nazwami podkategorii. Przy okazji poruszenia tematu wyglądu urli, dla wpisów proponuję schemat, który nie uwzględnia kategorii, chyba że ich nazwy na pewno nigdy nie ulegną zmianie.
Podsumowanie
To według mnie najważniejsze informacje na temat linkowania wewnętrznego na WordPressie, chociaż przydatnych wtyczek do niego jest znacznie więcej. Ponadto, w przypadku innych systemów blogowych należałoby zwrócić uwagę na więcej detali dotyczących zarówno wyglądu urli, jak i sposobów linkowania.
Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 22–24 października 2024 roku oraz organizowane przez nas 33 szkolenia z zakresu marketingu.
Jeśli chcesz być zawsze na bieżąco, zamów prenumeratę magazynu sprawny.marketing!
no to na sprawnymmarketingu tagi z głównej znikną ze stopki ;>
Dlaczego mamy usuwać TAGI, jeśli nie są duplikatami kategorii ?
Tagi to nie tylko nawigacja, ale bardzo silne strony serwisu, które powinny pokazywać się w wynikach wyszukiwania – dlatego, sądzę, że warto je umieszczać na stronie głównej.
Piszesz także by ograniczać ilość linków wychodzących ze strony głównej. Zgoda każdy dodatkowy link to rozproszenie mocy, ale przy dużych serwisach, na których mam spory "przypływ" treści dodatkowa nawigacja (np. tagi) jest jedynym sposobem na zaindeksowanie całości. (co za tym idzie większy ruch z fraz niszowych)
Przeniesienie linków do tagów o 1-2 poziomy niżej nie przeszkodzi w ich indeksacji. Jeśli jednak uważasz je za silne strony serwisu, czemu nie zrobić z nich głównej nawigacji?
"(…) jest jedynym sposobem na zaindeksowanie całości"
Treści te są przyporządkowane zarówno do kategorii, jak i tagów. Bez względu na to, czy na stronie głównej wyświetlisz w menu kategorie czy tagi, robot będzie miał taką samą drogę do znalezienia nowych treści. Równie dobrze mógłbyś rozbudować strukturę o kolejne podkategorie i tym samym podlinkować więcej podkategorii.
"Powyższy tekst zawiera prywatne poglądy Autora. Niekoniecznie muszą odzwierciedlać one poglądy Redakcji." ;-)
"…Treści te są przyporządkowane zarówno do kategorii, jak i tagów. Bez względu na to, czy na stronie głównej wyświetlisz w menu kategorie czy tagi.."
jasne – tylko na stronie kategorii wpis może znajdować się na 135 podstronie (gdzie robot ma spore kłopoty z dotarciem), a na stronie TAGu na 1 – wtedy chyba przyznasz że mamy większe szanse na wypchnięcie większej ilości treści ??
Do tego dochodzi nam jeszcze MAYDAY – który nie stron niepodlinkowanych
Wiem ;) ale uznałem, że sprowokuję do odpowiedzi…
Tagi i kategorie to strata dla serwisu, jeśli martwisz się o indeksację treści to dzięki temu, że korzystasz z wordpressa google zaindeksuje każdą nową treść (jesli jest unikalna). Jeśli martwisz się o przepływ page ranku sugeruję skorzystanie z sitemapy, ale oczywiście odpowiednio zrobionej. W przypadku (SprawnyMarketing) zrobienie profesjonalnej optymalizacji mogłoby wygenerować realny wzrost efektu long tail o 200-300%. Mówie wyłącznie o optymalizacji, kodu, zero linków. Samo prawidlowo wykorzystane know how, ktore jest w wyzej wymienionym tekscie plus kilka extra usprawnien.
Mam troche stron na wordpressie, jedna z nich ma zaledwie 40 podstron, generuje z tych 40 podstron ponad 30.000 unikalnych odwiedzin w skali miesiaca. Może tutaj (sprawnymarketing) ruch nie ma znaczenia ale u mnie 1 unikalny uzytkownik na stronie to statystycznie 2 dolary do przodu :)
"Tagi i kategorie to strata dla serwisu"
Ot ciekawostka – napisz do onetu bo oni strasznie dużo mają tych kategorii – szkoda miejsca niech reklamy tam wrzuca :D
"jeśli martwisz się o indeksację treści to dzięki temu, że korzystasz z wordpressa google zaindeksuje każdą nową treść (jesli jest unikalna)"
jasne pingowanie załatwi indeksację treści ale niestety nie na dłuższą metę – strony, które nie są przelinkowane wypadają z indeksu równie szybko, jak się w nim pojawiły
"Może tutaj (sprawnymarketing) ruch nie ma znaczenia ale u mnie 1 unikalny uzytkownik na stronie to statystycznie 2 dolary do przodu :) "
Bardziej ciekawe niż ta teoria z menu i tagami – pozostawię bez komentarza
To nie jest teoria to jest praktyka, po usunieciu tagow i kategorii oraz wprowadzeniu optymalizacji na serwisie opartym na wordpressie udalo sie znacznie zwiekszyc ruch. Tagi i kategorie z glownej i sitewide znikaja, ale zostaja w artykulach, same artykuly sa zrodlem ruchu i konwersji a nie tagi i kategorie. Nie myl kategoii i tagow na wordpressie od onetu – to porownanie nie ma sensu.
W celu masowej optymalizacji nawet zostal opracowany specjalny plugin seo (zrobiony na zamowienie przez zaprzyjazniona firme) – ktory zostal wprowadzony na ponad 100 domen opartych na wordpressie – efekt byl wszedzie taki sam :) Jednak te know how pozostawie dla siebie :)
W Disquis i na Facebooku jest opcja w stylu "Lubię to". O ile wcześniej średnio mi się podobała, to teraz wołam i krzyczę: chcę takiej opcji w ID! ;)
Jedynym sposobem?? A sitemapa to co – pies? :P
"jasne – tylko na stronie kategorii wpis może znajdować się na 135 podstronie"
Na WP nowe wpisy wyświetlają się w pierwszej kolejności zarówno na stronie głównej, jak i w kategoriach do jakich zostały dodane. Jeśli każdy wpis ma po 5-10 innych tagów to oczywiste jest, że do takiego wpisu łatwiej będzie dotrzeć właśnie przez tagi, tyle że wtedy wiele z nich miałoby po dosłownie 1 wpisie i moim zdaniem nie byłoby wtedy sensu w ogóle ich stosować.
Nie jestem za tym, aby w ogóle nie stosować tagów, ale aby stosować je tam gdzie jest to potrzebne i w rozsądnych ilościach. Sama na swoim blogu w ogóle ich nie stosuję, ale mam zamiar je wprowadzić w niewielkiej ilości.
A co z dużymi portalami informacyjnymi, które na stronie głównej posiadają całe dziesiątki linków wewnętrznych?
Ja uważam, że w dużym serwisie najpopularniejsze tagi powinny być linkowane ze strony głównej.
Jeżeli mam tag "Nokia 3210" (przykład), to dlaczego miałbym ustawiać noindex czy ograniczać jego linkowanie? Pojawia się on wysoko w Google na frazę "Nokia 3210", jak użytkownik wejdzie to widzi wszystkie artykuły dotyczące tego telefonu. A tworzenie 300-400 kategorii w ogóle nie wchodzi w grę.
Nie popieram jedynie automatycznie generowanych tagów, bo wtedy powstaje kilka tagów dotyczących tego samego (tagi "komputer", "komputery", "pc"), poza tym słowa będące nazwami tagów i tak zawsze występują w tekście.
"strony, które nie są przelinkowane wypadają z indeksu równie szybko, jak się w nim pojawiły"
Wszystko zależy od tego, jak wykorzystasz linkowanie wewnętrzne z III-go poziomu, czyli z wpisów. Samo wyświetlanie podobnych wpisów pod każdym z nich, pomoże w utrzymaniu ich w indeksie. Na blogach współtworzonych przez wiele osób (np. na Sprawnym) widziałabym zamiast podobnych postów sekcję z linkami do 3 ostatnio dodanych wpisów tego samego autora, czyli w przypadku tego artykułu byłyby to:
– Skuteczny SEO copywriting
– Mity SEO – część 1
– Powody spadku ruchu…
W ten sposób robot wchodząc na dowolny wpis, znajdzie linki do 3 poprzednich i nie wyrzuci ich z indeksu. A jeśli dodatkowo od czasu do czasu podlinkuję któryś ze starszych artykułów, także z nimi nie będzie większych problemów.
Myślę, że w tym przypadku najlepsze byłoby zrobienie case study kilku serwisów, każdy po wprowadzeniu innego rodzaju zmian. Konkretne rozwiązania w znacznym stopniu zależą od rodzaju serwisu, jego tematyki i przede wszystkim nazewnictwa kategorii i tagów, bo to od ich konkurencyjności zależy, w których przypadku podlinkowanie ich z głównej albo site-wide przyniesie więcej ruchu organicznego.
Propozycja przeniesienia linków do tagów na niższy poziom nie dotyczy wszystkich przypadków. Tak jak już napisałam w artykule, sama staram się aby kategorie miały nazwy bardziej ogólne i konkurencyjne niż tagi (o ile w ogóle ich używam), dlatego w moim przypadku takie rozwiązanie uznałam za najlepsze. Gdyby jednak kategorie miały nazwy w stylu: artykuły, newsy, video itp., wtedy nie liczyłabym na zbytni ruch na nich i zdecydowałabym się linkować mocno tagi. Tak jak do innych zagadnień, tak też do linkowania wewnętrznego należy podejść bardzo indywidualnie, a w artykule przedstawiłam rozwiązanie, które sama najczęściej stosuję.
"Ja uważam, że w dużym serwisie najpopularniejsze tagi powinny być linkowane ze strony głównej. utaj!"
Nikt nie mówi, by nie linkować tagów wcale. Tylko by nie korzystać z typowej chmury tagów składającej się z dziesiątek i setek tagów… :)
Bardzo ciekawy artykuł, z pewnością przyda się podczas optymalizacji blogów na WordPress'ie :)
Tagi z głównej znikną i generalnie będą mocno przebudowane… Sprawny Marketing to cały czas rozwijany projekt :)
Sama sitemapa bez link juice nie doprowadzi do pełnej indeksacji strony!
Coś w tym jest. Od dawna pod tym kątem modeluję swoje blogi, ale po artykule jeszcze bardziej im dokręcę śrubę. Dobrą pomocą jest plugin 'Widget Logic' pozwalający łatwo ustalać co ma się gdzie pokazywać.
Zwykła sitemapa – ciężko powiedzieć co przez to rozumiesz, natomiast XML sitemapa zgłoszona przez GWT już daje duży procent indeksacji, nawet sitemapa XML poprzez plugin z wordpressa będzie dawała duży poziom indeksacji, sformułowanie "pełna indeksacja" nie ma większego sensu, ponieważ uzyskanie 100% indeksacji przy dużej stronie jest mało realne, ale już 98-99% to będzie duży sukces :)
Ciesze sie ze napisalas iz wszystko to jest indywidualna( na szczescie) sprawa i to co sprawdza sie u Ciebie nie koniecznie dzila u innych. Ja np.nie widze powodu zeby ograniczac linkowani wewnetrzne na stronie glownej czy jakiejkolwiek innej bo jak sama zuwazylas jezeli wiekszosc archive,last post, kategorie ,tagi itp sa sidewide wiec link juice wraca i tak do strony glownej z kazdego tagu, podstrony, postu,kategorii itd itd.
Z tego co wiem to sztuczne powstrzaymywanie i kierowanie PR juice w celu manipulowania PR nie jest dobrze odbierane czy nagradzane.Wg.tego co piszesz to najlepiej w ogole nigdzie nie linkowac ze strony glownej i tylko siedziec i patrzec na nia jaka to piekna.
Ja na swoich popularnych blogach tagami wbijam sie czesto w top 10 a przeciez nie linkuje ich zewnetrznie.Gdybym nie mial ich na stronie glownej stracilbym polowe trafficu.
"uważam, że powinny w dużym serwisie" brzmi jak polityka oparta na przypuszczeniach :-)
Wow! 30.000 uu miesięcznie i 2 dolary z każdego użytkownika ;) Nawet licząc, jak sam napisałeś, statystycznie, to masz 60.000 dolarów miesięcznie z 40 podstron. Trochę koloryzujesz ;)
Fakty, tylko z 1 domeny :) Mam więcej takich "stronek" :) stawka PPC z tej tematyki to $10-15 za 1 klik.
Fotka.pl wyciąga 4 mln złotych rocznie (zysku), porównaj to z moją skromną stronką :) A zrozumiesz, że nie liczy się ilość ruchu ale ROI :)
Po prostu jestem w 1 lidze SEO na świecie :) – firma w USA :)
ale @Lukasz i @Colin mają rację
nie zgadzam się jedynie z "w dużym serwisie" – w każdym serwisie, chmura tagów najlepiej 100 czy 120 elementowa aby osłabić linki zewnętrzne dodając tyle wewnętrznych
tagi mają ruch, jak je usuniesz to google nie zmieni stron tagów na inne, bo te inne albo są za krótkie (wpisy) albo zbyt ogólne (strona główna, kategorie), ja tagi nazywam w taki sposób żeby zmaksymalizować ich zasięg w serpach
Oczywiście miałem na myśli sitemapę XML zauważoną (czy to przez GWT, czy uniwersalnie przez robots.txt bodajże) przez Google. :)
A ja myślę, że zamiast skupiać się wyłącznie na optymalizacji strony, powinno się wziąć pod uwagę usability strony i dostosować hierarchię linków wewnętrznych tak, aby łatwo się nawigowało i szybko docierało do potrzebnych informacji. Jeśli chodzi o chmurę tagów to zgadzam się z autorką artykułu, że niekoniecznie musi być na stronie głównej.
a ja napisałem stronę, ale też nie wiem jak uczynic by stała się widzialna w necie :(
Dlatego tagi najbardziej podobają mi się, jeśli nie są wstawiane w chmurach umiejscowionych w sidebarze, ale np. pod tytułem lub pod pełną treścią artykułu. Wtedy widoczne są tylko te, które odpowiadają konkretnej podstronie.
Mam pytanie, jak stworzyć osobna podstronę z tagami ? Próbowałem różnych kodów w wordpress, ale coś nie wychodzi :)
Podstrony tagów utworzą się same jak tylko dodasz jakieś do wpisu. Możesz też dodać je wcześniej przez admina wchodząc w zakładkę "post tags".
Chodziło mi o coś innego. Chciałbym mieć chmurę tagów na osobnej podstronie zupełnie, jak to jest na sprawnym/tagi
W szablonie (wp-content/themes/nazwa-szablonu) utwórz nowy plik, np. tag-cloud.php z zawrtością
<?php
/*
Template Name: Chmura tagów
*/
?>
<?php get_header(); ?>
<div id="content" class="narrowcolumn">
<?php wp_tag_cloud('number=70'); ?>
</div>
<?php get_sidebar(); ?>
<?php get_footer(); ?>
gdzie 70 to liczba tagów do wyświetlenia.
I jak utworzysz stronę używającą szablonu (Atrybuty strony -> Szablon) "Chmura tagów", to będzie na niej chmura tagów. Treść strony może być pusta, bo i tak nie jest wyświetlana.
W szablonie (wp-content/themes/nazwa-szablonu) utwórz nowy plik, np. tag-cloud.php z zawrtością
[[?php
/*
Template Name: Chmura tagów
*/
?]]
[[?php get_header(); ?]]
[[div id="content" class="narrowcolumn"]]
[[?php wp_tag_cloud('number=70'); ?]]
[[/div]]
[[?php get_sidebar(); ?]]
[[?php get_footer(); ?]]
gdzie 70 to liczba tagów do wyświetlenia.
I jak utworzysz stronę używającą szablonu (Atrybuty strony – Szablon) "Chmura tagów", to będzie na niej chmura tagów. Treść strony może być pusta, bo i tak nie jest wyświetlana.
[[ i ]] w powyższym tekście to znak mniejszości i większości, inaczej chyba nie da się tu zapisać, bo encje HTML nie działają.
Dziękówka Colin, tego mi było trzeba!
ciekawe komentarze i artykuł,
czy wedlug was link do sitemap.xml powinien byc side-wide
czy moze lepiej w ogole nie robic takiego linku ?
Link w sekcji meta powinien spokojnie wystarczyć.
Nie linkuj sitemap.xml
Mapę strony xml zgłośc w Google Webmaster Tool i dodaj informacje o mapie także na poziomie robots.txt
A jak usunąć z WordPress tagi i kategorie ?? Jakiś szybki sposób żeby się w ogóle nie wyświetlały ??
Edycja pliku sidebar.php albo ustawienie przez panel admina, aby te konkretne boksy się nie wyświetlały.
hmm, dziwne bo mi na nowych serwisach pierwsze co łapie w index to wlasnie tagi i to bardzo mocno
Bardzo ciekawy artykuł. Będę chyba musiał trochę p przebudować linkowanie wewnętrzne na mojej stronie.
bardzo ciekawy artykuł, rzuca całkiem nowe spojrzenie na linkowanie
Zrobiłem test i na jednej ze stron w top 3 usunąłem chmurkę z tagami z footerka. Po kilku dniach stronka zaczyna zaliczać spadek teraz jest top5. Przywracam chmrukę i zobaczymy co się stanie.
Witam
Pisałem już o tym na kilku blogach, ale bezskutecznie. Może Wy mi pomożecie. Otóż Seo Smart Links po zainstalowaniu i konfiguracji, wydaje się martwą wtyczką. Nie linkuje automatycznie z przygotowanych wcześniej wytycznych. Konfiguracja jest dobra. Miał ktoś podobny problem?
Teraz już pewnie to już mniej jest aktualne. Ale i tak daje trochę do myślenia patrząc globalnie na sprawę:)
CZy takie linkowanie jest jeszcze aktualne? z góry dzięki za odpowiedź
Witam,
mam pytanie do tego artykułu. Dużo piszesz o linkowaniu wewnętrznym, podajesz interesujące przykłady i wtyczki ale nie odpowiadasz na pytanie jak jak linkować produkty i kategorie – czy od produktu do kategorii ma być link do follow czy no follow. Oraz jeszcze ciekawsze czy pomiedzy produktami a kategorią mają być linki zwrotne do follow czy tylko w jedną stronę np. z produktu do kategorii do follow a z kategorii do produktu no follow.
Pozdrawiam.
Łukasz