LinkedIn, jako największa sieć biznesowa na świecie, nieustannie rozwija swoje narzędzia, aby jeszcze lepiej wspierać użytkowników w ich działaniach zawodowych i marketingowych. W ostatnich miesiącach dzięki integracji z technologiami sztucznej inteligencji (Gen-AI) pojawiło się wiele nowych funkcji AI na LinkedInie, ułatwiających użytkownikom zarządzanie profilami, tworzenie treści oraz nawiązywanie relacji biznesowych. Przyjrzymy się im w tym artykule, ponieważ nawet jeśli nie zrewolucjonizują sposobu, w jaki korzystamy z tej platformy, to na pewno bardzo nam to ułatwią.
Kiedy w 2016 r. Microsoft kupił LinkedIn, platforma była przede wszystkim siecią społecznościową dla profesjonalistów służącą do szukania pracy, jednak bez zaawansowanych narzędzi wspomagających jej użytkowników – poza narzędziami dla rekruterów. Już wtedy Microsoft inwestował w rozwój narzędzi machine learning (ML), które potem rozwinęły się w to, co dziś nazywamy AI. Kluczowym krokiem było zainwestowanie w 2019 r. w start-up OpenAI, który wówczas nie był jeszcze szeroko znany. Co się stało potem – wszyscy wiemy.
W rezultacie w ciągu kilku lat LinkedIn zyskał szereg zaawansowanych funkcji opartych na AI, które znacząco zwiększyły wartość i możliwości platformy. Dziś jej użytkownicy mają dostęp do 27 różnych płatnych wersji kont wykorzystujących technologię AI, co czyni platformę liderem w porównaniu z np. Meta.
Nowe narzędzia i funkcjonalności
Jak odblokować funkcje AI na LinkedInie? Musisz mieć konto Premium, ale wystarczy bezpłatna, miesięczna wersja próbna. Przełącz także język profilu na angielski, ponieważ obecnie tylko w nim działają opisywane narzędzia. Niektóre z nich są dodatkowo związane z wykupieniem wyspecjalizowanych kont, jak Sales Navigator czy Recruiter.
1. Optymalizacja profilu
Jedną z pierwszych funkcji opartych na Gen-AI na LinkedIn jest narzędzie do optymalizacji profilu. Dzięki niemu użytkownicy mogą otrzymywać spersonalizowane wskazówki dotyczące poprawy swoich profili zawodowych. Narzędzie podpowiada, jak pod kątem SEO zoptymalizować słowa kluczowe, aby profil był bardziej widoczny w wyszukiwarkach, oraz jakie umiejętności dodać, aby lepiej odzwierciedlić swoje doświadczenie zawodowe.
Dlaczego warto?
Jeśli profil odzwierciedla to, co chcesz o sobie przekazać, oznacza to, że wypełniłeś go dobrze. A prawdopodobnie Twoi odbiorcy, np. rekruterzy, odbiorą go tak samo jak AI. Dlatego warto wykorzystywać tę opcję do sprawdzania poprawności wypełnienia profilu.
Jak to zrobić?
Po kliknięciu przycisku „Enhance” zobaczysz propozycję poprawy Twojego profilu.

2. Skills Graph
W 2022 r. CEO LinkedIn, Ryan Roslansky, powiedział*: „Możemy zbudować świat, w którym wszyscy mają możliwości nie przez to, gdzie się urodzili, kogo znali albo gdzie chodzili do szkoły, ale dzięki swoim rzeczywistym umiejętnościom i talentom”.
* Wypowiedź z października 2023 r. podczas Tallent Connect Summit.
LinkedIn chce to osiągnąć dzięki innowacyjnej metodzie Skills Graph. Na podstawie umiejętności wpisywanych w nasze profile i w oferty pracy oraz dzięki narzędziom ML powstała baza obejmująca 39 000 nazw umiejętności (Skills) w 26 językach (w tym po polsku) z 374 000 synonimami oraz z ponad 200 000 połączeń między nimi.
Jeśli uzupełniając profil, skorzystasz z nazw umiejętności sugerowanych przez LinkedIn, staną się dwie rzeczy: wzmocnisz dane Skills Graph oraz zostaniesz wrzucony do „bańki” osób o podobnych charakterystykach.
Przykładowo: jeśli wybierzesz „marketing”, a w opisie stanowiska „marketing manager”, platforma zaproponuje Ci ścieżkę rozwoju z marketing managera na marketing directora, a w narzędziach dla sprzedawców i rekruterów wyświetli Cię razem z osobami z opisem „kierownik marketingu”, gdyż uzna, że to jest to samo stanowisko, tylko inaczej opisane. Bo nie wiem, czy wiesz, ale słowo „manager” można po polsku napisać na jedenaście sposobów, a „kierownik” i „szef” to też manager – i LinkedIn to wie.

Dlaczego warto?
Dzięki „karmieniu” danymi Skills Graph będziemy otrzymywać coraz bardziej dopasowane do nas treści, propozycje kontaktów, oferty pracy czy zaproszenia do wspólnych artykułów. Będziemy mogli też lepiej zaplanować swoją ścieżkę kariery, ponieważ np. zobaczymy, jakich umiejętności z wymaganych na interesujące nas stanowisko nam brakuje.

Jak to zrobić?
To proste – wypełnij wszystkie pola w profilu Skills sugerowanymi przez LinkedIn, a nie pisz ich samodzielnie.
3. Narzędzia dla HR
HR zawsze był domeną LinkedIna i pewnie dlatego wprowadził zaawansowane narzędzia oparte na AI, które usprawniają każdy etap procesu rekrutacji. Dzięki nim możliwe jest automatyczne generowanie opisów stanowisk w oparciu o istniejące profile czy całych ogłoszeń o pracę na podstawie jednego prompta. Z kolei wyszukiwanie kandydatów opiera się dodatkowo na wcześniej wspomnianym Skills Graph. AI analizuje nasze profile oraz wstępnie ocenia jako kandydatów.
Co więcej – rekruter może za pomocą tych narzędzi tworzyć wiadomości, opierając się na kombinacji prompta, ogłoszenia o pracę i Skills z profilu kandydata.

Dlaczego warto?
Pozwala to bardzo skrócić czas i – jak twierdzi LinkedIn – zwiększa liczbę odpowiedzi od kandydatów.
Jak to zrobić?
Nowe wersje narzędzi rekrutacyjnych są stopniowo wprowadzane dla wszystkich posiadających licencję Recruiter.
4. Pisanie postów z GEN-AI
AI wspiera również proces tworzenia postów i artykułów na LinkedIn. Nowa funkcja wygląda jak przeniesiona żywcem z ChatGPT – pozwala użytkownikom generować szkice postów, które można następnie edytować i publikować.
Dlaczego warto?
Mimo że rozwiązanie pisania postów jest oparte na narzędziu OpenAI, to otrzymamy inne rezultaty. Implementacja na LinkedIn ma za zadanie jak najmniej fantazjować i jeśli czegoś nie rozumie, poprosi o doprecyzowanie.
Jak to zrobić?
Podczas pisania nowego posta zobaczysz przycisk „Revrite with AI” i licznik słów do 20. Zacznij pisać tak, jakbyś pisał prompt. Jeśli narzędzie uzna, że ma za mało informacji, poprosi o podanie źródeł czy kontekstu, tak aby tekst opierał się na faktach.


Mój prompt to: napisz post o nowych funkcjach AI na LinkedIn, użyj punktów, zaproponuj hasztagi i emotki
5. Microsoft Designer
Wprowadzenie Microsoft Designera do LinkedIn to krok ku ułatwieniu tworzenia postów atrakcyjnych wizualnie. To darmowe narzędzie będące w założeniach alternatywą dla Canvy, ponieważ pozwala użytkownikom w kilka sekund stworzyć profesjonalne grafiki, które zwiększą zaangażowanie odbiorców.
Dlaczego warto?
Porównanie do Canvy jest trochę na wyrost, ale spokojnie można w tym narzędziu wygenerować przyzwoite grafiki na podstawie treści posta. Co więcej, można na stałe wgrać własne zestawy kolorystyczne, loga i fonty. Dodatkowo wygląda i działa identycznie jak Designer z pakietu Office czy nowy Paint z Windows, co ułatwia nauczenie się go.

Jak to zrobić?
Jeśli podczas pisania nowego posta masz widoczną ikonę „Design”, to po jej kliknięciu otworzy się okno z prośbą o wpisanie prompta. Wygenerowane grafiki można ulepszać, wybierając najlepsze wersje czy dodając własne elementy graficzne.

6. Top Voice i Collaborative articles
Top Voice to nowa funkcjonalność, która zastępuje wcześniejszy program LinkedIn Influencer. Teraz każdy użytkownik, niezależnie od liczby followersów, może zostać wyróżniony. Działa ona razem z funkcją Collaborative articles. Najpierw na podstawie interakcji społeczności – które AI zbiera i analizuje, aby wyróżniać najciekawsze i najbardziej wartościowe treści – otrzymujemy przy nazwisku plakietkę w kolorze żółto-brązowym. Z kolei plakietka w kolorze niebieskim jest przyznawana najbardziej wartościowym członkom społeczności poprzez decyzję moderatora.
Dlaczego warto?
Poza podbudowaniem naszego ego (bo świetnie jest być wyróżnionym, prawda?) ma to znaczenie praktyczne. Profile z plakietkami są podsuwane jako sugerowane kontakty w danej kategorii, a ich treści – mocno promowane.
Jak to zrobić?
Po otrzymaniu zaproszenia do współdzielenia artykułu zostanie Ci on wyświetlony. Dopisz do jednego lub więcej punktów swoje komentarze.

7. Wsparcie dla sprzedaży
Drugim po HR najważniejszym celem LinkedIn jest wsparcie działów sprzedaży. Nowe funkcje AI umożliwiają precyzyjniejsze targetowanie potencjalnych klientów oraz automatyzację procesów sprzedażowych. Dzięki integracji z GEN-AI użytkownicy mogą teraz jeszcze lepiej personalizować swoje działania sprzedażowe. Lista wprowadzonych funkcjonalności jest bardzo długa, dlatego skupię się tylko na dwóch, które całkowicie zmieniają korzystanie z Sales Navigator.

Na powyższej ilustracji widzisz obecną wersję wyszukiwarki. Wymaga ona ogromnej wiedzy: jak wyklikać odpowiednie zapytanie, jakie stanowiska z niego wykluczyć, jak przygotować listę leadów. Z kolei nowa wersja działa podobnie jak ChatGPT, więc zamiast wyklikiwać kombinację 27 parametrów – po prostu „rozmawiamy” z asystentem. Analogicznie jak w narzędziach rekrutacyjnych można poprosić AI o napisanie wiadomości sprzedażowej inMail w oparciu o prompt i dane zebrane z profilu.

Druga funkcja to Account IQ – jest dostępna tylko dla posiadaczy kont Sales Navigator Advanced i wyższych. Daje ona dostęp do zaawansowanych informacji o firmie za pomocą jednego kliknięcia. Zaczynamy od sekcji o tym, jak i na czym zarabia dana firma, aby przejść do analizy jej priorytetów oraz wyzwań biznesowych. Następnie otrzymujemy całkiem niezłą analizę jej konkurencji w modelu SWOT, a koniec raportu to informacje na podstawie trendów zatrudniania pracowników w poszczególnych działach.

Dodatkowo LinkedIn nie opiera się w tym tylko na własnych danych, ale za pomocą Bing i OpenAI również na danych zewnętrznych. Co istotne – na końcu podaje źródła, z których korzystał, abyśmy mogli samodzielnie zweryfikować informacje.
Dlaczego warto?
Moim zdaniem funkcje te zrewolucjonizują podejście do analizy leadów sprzedażowych, pozwalając szybko i dokładnie przygotować się do pierwszej rozmowy.
Jak to zrobić?
Te zmiany są odblokowywane sukcesywnie dla wszystkich kont. Aby uruchomić funkcję Account IQ, należy na profilu firmy przejść do zakładki o tej nazwie. Jeśli firma, którą chcemy analizować, jest zbyt mała, LinkedIn może nas poinformować, że nie ma na jej temat informacji.
8. Kampanie marketingowe oparte na AI
Każdy, kto prowadzi kampanie reklamowe, wie, jak trudny i wieloetapowy jest to proces. Wie to także LinkedIn, który chce walczyć z Meta o budżety marketerów, dlatego wprowadził nowy typ kampanii – Accelerate, o którym Abhishek Shrivastava, Vice President of Product, powiedział:
„Wiemy, że 84% marketerów wierzy, że sztuczna inteligencja wesprze ich w pracy, a oszczędność czasu w procesie tworzenia kampanii to świetny początek”.
Kampania ta składa się z tylko dwóch kroków – podajemy jej cel oraz stronę, na którą ma prowadzić. Następnie to AI analizuje stronę, cel oraz nasze poprzednie kampanie, aby przygotować nam wszystkie potrzebne elementy: analizę słów kluczowych, grupy docelowe, treści, grafiki oraz budżet.
Dlaczego warto?
Miałem okazję skorzystać z wersji testowej i najbardziej doceniłem możliwość zadawania pytań o każdy element kampanii – tak jakbym rozmawiał z asystentem. Dlaczego tak zaplanowałeś budżet? Jakie inne grupy docelowe proponujesz? Można też prosić o inną treść reklam. Pouczające i skuteczne.

Jak to zrobić?
Ta funkcjonalność została uruchomiona w marcu dla wybranych klientów z USA. Jesienią ma być odblokowana dla Europy.
Podsumowanie
Integracja GEN-AI z LinkedIn otwiera przed Tobą nowe możliwości – niezależnie od tego, czy chcesz dzięki niej zbudować swoją markę, znaleźć pracę, kandydata czy nowego klienta. Aby maksymalnie wykorzystać ten potencjał, warto zainwestować czas w poznanie opisanych narzędzi – nawet jeśli obecnie wymaga to któregoś z kont płatnych i przestawienia języka, którego używasz na tej platformie, na angielski.
A jeśli nie chcesz od razu wykupywać płatnych kont, dobrze byłoby przynajmniej je wypróbować podczas bezpłatnego okresu testowego, ponieważ korzyści – w postaci oszczędności czasu, lepszych treści czy dopasowanych ofert pracy i klientów – są tego zdecydowanie warte.
Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 8–10 kwietnia 2025 roku.
Zapoznaj się także z ofertą organizowanych przez nas szkoleń z zakresu marketingu.