Porównaj poniższe dwa blogowe wpisy: oba napisane przez tego samego eksperta SEO, składające się z podobnej liczby słów. Nie znasz jeszcze ich tematów, ale wiesz już pewnie, który przyciągnął więcej linków…
Jeśli zgadłeś, że lewy wygrał 378 do 6, to zgadłeś dobrze. Nie dość, że jest lepszy wizualnie, to lepiej trafił w czas, był bardziej użyteczny i informatywny – to wszystkie oznaki copywriterskiego talentu.
„Tajemnice” dobrego copywritingu były znane jeszcze przed starożytnymi Grekami. W czasach Dona Drapera tylko je dopracowywano. Dzisiaj, korzystając z analizy komputerowej i data miningu, odkrywamy najlepsze copywriterskie praktyki pod kątem SEO. Rand Fishkin z SEOmoz napomknął o niektórych z nich przy okazji wstępnych wniosków z tegorocznego Ranking Factors. Z kolei Casey Henry przeprowadził badanie ujawniające korelacje między cechami treści i liczbą przyciąganych przez nie linków (wśród cech znalazły się np. długość tytułu i częstość użycia słów kluczowych). Świetny materiał, osobiście mam nadzieję, że Casey będzie kontynuował badania.
Dlaczego w takim razie tak niewielu autorów z nich korzysta? Dlaczego wszyscy publikują nieociosane posty, odrzucające czytelnika?
A to jest całkiem proste. By zdobywać linki, organizuj swoje treści przy pomocy copywritingu.
1. Pisz dla leni
Steve Krug radzi budować witryny zgodnie z niewypowiedzianą prośbą internautów „nie każ nam myśleć”; ta sama rada odnosi się do SEO copywritingu.
„Nie czytamy stron. Skanujemy je.”
– Steve Krug
Krug jest zwolennikiem projektowania „bilbordowego”. Chodzi o język, obrazy, layout i kolory, które nie pozwolą prześlizgnąć się wzrokiem po twojej treści. Wyobraź sobie motocyklistów pędzących obok bilbordu. Co z niego zapamiętają?
Oczywiście, treści słabej jakości nie pomoże ubranie jej w ładne szatki. Natomiast treść dobrej jakości z pewnością nie powinna wyglądać jak encyklopedia.
Jeśli nie jesteś Wikipedią, nie wyglądaj jak Wikipedia.
2. Dlaczego formuły nagłówkowe działają?
Nagłówek organizuje twoje treści poprzez składanie czytelnikowi obietnicy. Właściwa treść spełnia tę obietnicę.
Zerknij na okładkę niedawnego wydania magazynu Wired:
Nagłówki w stylu „who-what-why” („kto-co-dlaczego”) nie są oczywiście jedyną możliwością, ale działają. Inny dobry motyw to zadanie pytania, np. „Czy dostałeś niejawną karę od Google?”
Nie bój się formuł nagłówkowych. Zamiast jak o taniej sztuczce, pomyśl o nich jako ramie do składania obietnic. Kiedy nie mam weny nagłówkowej, przeglądam rewelacyjne zasoby Copybloggera.
Do dyspozycji masz całe mnóstwo efektywnych formuł nagłówkowych, nie musisz więc obawiać się o autopowtórzenie.
3. Liczby dadzą dodatkowe 20%
Oczywiście zmyśliłem te 20%. Dlaczego?
Liczby przykuwają uwagę. Przyjrzyj się tytułom niektórych najmocniej linkowanych postów na SEOmoz.
21 Tactics to Increase Blog Traffic
8 Predictions for SEO in 2010
Launching a New Website: 18 Steps to Successful Metrics & Marketing
17 Ways Search Engines Judge the Value of a Link
Od razu masz ochotę kliknąć.
Zarówno w nagłówkach, jak i na listach, liczby aktywizują poukładaną, matematyczną część naszych mózgów i czynią ukrytą za nimi treść bardziej atrakcyjną. Pomagają też stworzyć sensowną strukturę przygotowywanej przez ciebie treści.
4. Darmowe i proste słowa klucze
Moje pisanie zmieniło się całkowicie po lekturze inspirującej książki Roberta W. Bly’a, The Copywirter’s Handbook. Robert nauczył mnie dobierania odpowiednich słów w służbie udanej komunikacji.
Wymieniane przez niego słowa-klucze są oczywiście wytarte i nadużywane, ale mimo to nie można odmówić im skuteczności. Te słowa to szybko, prosto, gwarancja i darmowy.
Darmowy to najpotężniejszy wyraz w słowniku copywritera. Każdy chce dostać coś za darmo.
-Robert W. Bly
Te słowa są magiczne. Mają też swoje antytezy, w tym prawdopodobnie, próbować, możliwe, może i raczej. Takie słowa „w pół drogi” zabijają twoje teksty.
Nie chodzi oczywiście o bezmyślne wrzucanie do tekstów słów „z checklisty”, ale o świadome używanie siły języka.
5. Obraz wart jest 1000 kliknięć
Przemyśl raz jeszcze oprawę graficzną. Oprawa tj.:
- zdjęcia,
- rysunki,
- wykresy i grafy,
- tła slajdów,
- wideo,
- infografiki.
Nie powinieneś kupować obrazków ze stocka, nie mówiąc o kradzieży skądś-z-sieci. Bądź gotów zainwestować, nawet spore nakłady, w publikację własnych, oryginalnych grafik. Własny, odręczny rysunek będzie wielokrotnie lepszy niż najładniejsza dziewczyna ze stocka.
(oryginalny rysunek ananasa autorstwa Dawn Shepard Design)
Nieistotne, czego używasz; ważne, byś używał oryginalnie.
6. Używaj śródtytułów albo zgiń
Tu nie ma się nad czym zastanawiać. Wyobraź sobie pierwszą stronę gazety z jednym tylko nagłówkiem. Reszta tekstu złożona tym samym stopniem pisma. Nie przeczytałbyś jej, a gdybyś jednak spróbował, szybko odpuściłbyś zmęczony. Nasze mózgi nie przyswajają takich treści.
Chcemy treści w dobrze poukładanych kawałkach.
Jeśli twój tekst zawiera więcej niż 250-400 słów, musisz użyć śródtytułów. Nie ma wyjątków.
7. W razie wątpliwości zrób listę
Cały niniejszy post jest listą. Zwróć uwagę, że:
- 75% postów z SEOmozowego TOP20 zawiera listę wypunktowaną,
- 60% zawiera listę numerowaną.
Dlaczego listy są skuteczne?
Pozwalają zwięźle wyrazić myśli. Kiedy idziemy do warzywniaka, nie notujemy sobie historyjki, ale właśnie listę.
Ludzie pragną porządku. Listy pomogą ci ułożyć rozsądną strukturę przekazu.
8. Cytaty
Mój ulubiony przykład udanego użycia cytatów pochodzi z książki SF Michaela Crichtona pt. Timeline. Autor zestawił ze sobą zaprzeczające sobie cytaty by wyjaśnić pewną sprawę z zakresu mechaniki kwantowej.
Jeśli mechanika kwantowa nie wywarła na tobie wstrząsającego wrażenia, nie zrozumiałeś jej.
– NIELS BOHR, 1927
Jeśli sądzisz, że rozumiesz mechanikę kwantową, to nie rozumiesz mechaniki kwantowej.
RICHARD FEYNMAN, 1967
Używaj cytatów by oddzielić poszczególne myśli.
9. Pogrubienie i kursywa
Używaj kursywy by wyeksponować ważne myśli. Jeśli nie masz ważnych myśli, masz poważniejsze problemy.
Pogrubienia robią to samo, ale wyglądają nieco bardziej amerykańsko.
10. Bądź szczery
Efektywny SEO copywriting nie powinien wpływać na treść, jaką masz do przekazania. W rzeczy samej służy on właśnie bardziej klarownemu i efektywnemu przekazywaniu myśli.
Wszystko co musisz zrobić, to napisać jedno zdanie prawdy. Zapisz najprawdziwsze zdanie, jakie znasz.
— Ernest Hemingway
Pisanie „od serca” jest najskuteczniejszą techniką copywriterską.
[źródło: 10 Super Easy SEO Copywriting Tips for Improved Link Building]
Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 8–10 kwietnia 2025 roku.
Zapoznaj się także z ofertą organizowanych przez nas szkoleń z zakresu marketingu.
Maja chyba pozwolenie na tłumaczenie artów.
I to dobrze. Nie wszyscy posługują się dobrze angielskim.
Ciężko się czyta to tłumaczenie… normalnie jakby z translatora…
Shpyo, nie narzekaj – jest dobrze. Prawdy niby oczywiste, a jednak nie do wszystkich docierają. Taki wpis pomaga się zmobilizować. Choćby na jakiś czas.
a mi się podoba i dziękuję za artykuł, bo sama pewnie bym nie przeczytała po angielsku :)
Długo bo długo ale jednak przetłumaczono : )
Chciałbym zobaczyć ile osób statystycznie rozróżnia stocki od autorskich grafik. Różnica w inwestycji pomiędzy jednym a drugim jest kolosalna.
Jedyny atut własnych grafik jaki widzę to możliwość dokładnego dopasowania takiej grafiki do treści. Chociaż z drugiej strony to dopiero przeglądając stocki często znajduję pomysły na grafikę/zdjęcie. Gdybym chciał sam musiałbym się dużo bardziej nagłowić.
@shpyo
A ja właśnie jestem zawsze pod wrażeniem jakości tłumaczeń na SprawnyMarketing.pl. Tym razem też.
mi się podoba i dziękuję za artykuł, bo sama pewnie bym nie przeczytała po angielsku.
Niezły artykuł, nie zauważyłem, żeby był jakoś tragicznie przetłumaczony. Mi się z pewnością przyda. Dobre rady!
Artykuł potwierdzający moje poglądy :) Dzięki.
Świetne kompendium wiedzy. Każdy powinien zapoznać się z tym tekstem. Co do tłumaczenia. Nie ma problemów z zrozumieniem treści, a to najważniejsze.
Bardzo przydatny artykul, sporo ciekawych informacji.
„Jeśli nie masz ważnych myśli, masz poważniejsze problemy.” – tłumaczenie było „przezroczyste” do tego momentu. To zdanie brzmi totalnie nienaturalnie.
@shpyo fakt, ledwo sie domyslilem, ze „stopien pisma” to po prostu rozmiar czcionki.
@Shpyo i Gilot,
czyli wymagacie od tłumacza, żeby powielał błędy. Bardzo powszechnie popełniane błędy, ale jednak. Warto się zapoznać z podstawowymi pojęciami z dziedziny typografii: czcionka to tylko metalowa kostka w maszynie drukarskiej. Pojęcie „stopnia pisma” jest jedynym poprawnym w kontekście, w jakim zostało użyte. Polecam: http://taat.pl/typografia/terminologia.html
Fajny artykul. Bardzo dziekuje za tlumaczenie – nie wazna jest jakosc tlumaczenia wazny jest przekaz panowie. Zamiast krytykowac napiszcie lub przetlumaczcie cos sami – i poddajcie swoja prace autokrytce. A jezeli chodzi o artykul to bardzo nie podoba mi sie twierdzenie „Jeśli nie jesteś Wikipedią, nie wyglądaj jak Wikipedia.” Wyborazcie sobie ze wikipedia wyglada jak PLAYBOY albo jakis brukowiec gdzie COPYWRITING jest przesycony …. to byl by chlammmmmm jakich duzo…. co o ty sadzicie ?
Dzięki za tłumaczenie – przesłałem je już kilku redaktorom :)
Ale dyskusja…częściej piszecie o tłumaczeniu Maćka, zamiast komentować ciekawego arta.
To fakt forma w jakiej postaci jest artykuł jest bardzo ważna ale żeby omijać darmowe foty, to lekka przesada.
Trudno to jest znaleźć naprawdę wartościowy artykuł do przetłumaczenia, który będzie pasował do polskiej rzeczywistości. Dlatego też gratulacje dla autora za ciekawy tekst.