Dawid Lesiak

Logo to już nie wszystko – czyli jak modular design i manifestowanie wartości tworzą przyszłość marek

Dzisiejszy branding zanurza się w coraz bardziej elastycznych, wielowymiarowych doświadczeniach, które powstają na styku online i offline. W świecie, gdzie w sekundę przetwarzamy dziesiątki bodźców wizualnych, tradycyjne statyczne logo przestało robić wrażenie. Minimalizm w 2025 roku nie tylko doskonale współgra z odważną, ekspresyjną typografią, ale też płynnie łączy się z elementami 3D i immersyjnymi detalami, tworząc wyraziste formy wizualne. Dlatego marki, które chcą być o krok przed innymi, stawiają na modular design – podejście łączące spójność z ciągłą gotowością na zmiany.

Dlaczego samo logo nie wystarcza?

Jeszcze kilkanaście lat temu wystarczyło wstawić rozpoznawalny logotyp w najróżniejszych formatach – od materiałów drukowanych, przez outdoor, po stronę www – i wszystko grało. Dziś jednak jesteśmy bombardowani setkami komunikatów, a nasza uwaga jest bardziej rozproszona niż kiedykolwiek. Skrolujemy media społecznościowe, przełączamy się między aplikacjami i błyskawicznie oceniamy, co nam się przyda, a co od razu ląduje w informacyjnym koszu.

Marka, która chce przetrwać w takim szumie, musi zaoferować coś więcej niż statyczny znak. Właśnie tu wkracza modular design, zaprojektowany, by reagować na zmiany w czasie rzeczywistym i przyciągać uwagę odbiorców, która jest na wagę złota.

Czym jest modular design i dlaczego to już standard?

Modular design w brandingu polega na zbudowaniu całego ekosystemu wizualnego z mniejszych, samodzielnych elementów. Wyobraź sobie zestaw „klocków” – kolorów, kształtów, ikon, form typograficznych czy animacji – które można ze sobą łączyć. Każdy moduł ma jasno określoną rolę i styl. Dzięki temu nawet gdy marka pojawia się w różnych kanałach (odmbilbordów po krótkie formy wideo w social mediach), zawsze zachowuje spójność i rozpoznawalność. To już nie tylko „look & feel”, to system zdolny przystosować się do zmian, które przynosi świat online i offline.

Lifting tożsamości Audi – minimalizm spotyka elastyczność

Świetnym przykładem jest rebranding Audi. Przygotowany przez studio Strichpunkt system pomógł marce zapanować nad wcześniejszym podstarzałym wizerunkiem, dlatego że elementy i korzystanie z nich zostały jasno zdefiniowane. Nie dokonano tam totalnej rewolucji, tylko dopracowano cały ekosystem. Błyszczące pierścienie zmieniły się w płaskie, czarne kontury, co pozwoliło na lepszą adaptację w różnych mediach – także w systemach pokładowych aut.

Co otrzymaliśmy? Nowoczesną, a jednocześnie modularną identyfikację. Audi przekonująco udowodniło, że można zachować DNA marki i jednocześnie odpowiedzieć na wyzwania kolejnych lat w designie. Hasło „Przewaga dzięki technice” zyskało nowe życie, a sama marka otrzymała narzędzia, by błyskawicznie reagować na nowe platformy, trendy czy potrzebę wprowadzania drobnych modyfikacji.

To niezwykle ważne przy globalnej skali działalności: salony, eventy, aplikacje, AR, strona, social media… Lista jest nieskończona. Na szczęście dzięki modularnemu systemowi dział marketingu nie musi projektować wszystkiego od zera – wystarczy umiejętnie korzystać z dostępnych „klocków”, by zachować spójność. Audi wyznaczyło tym samym kierunek, w jakim rozwija się branża motoryzacyjna (i nie tylko) pod względem identyfikacji.

Motion i interakcje – tu dzieje się magia

Rok 2025 będzie nadal stał pod znakiem form interaktywnych i ruchomych, bo właśnie one najlepiej przykuwają uwagę w mediach społecznościowych i aplikacjach. Dlatego w nowoczesnym podejściu do projektowania identyfikacji nie traktuje się już wideo czy animacji jako dodatku, który dorzucamy na końcu. W modularnym myśleniu o brandingu animowane logo może np. „rozpaść się” na elementy stanowiące dynamiczne przejścia w prezentacjach lub ruchome akcenty w mailingach. Tak zaprojektowany system sprawia, że marka żyje na ekranie – a to znakomicie współgra z rosnącą rolą real-time marketingu i user experience.

Logo w roli zapalnika, a nie centrum

Czy to znaczy, że logo traci na znaczeniu? Nic podobnego! Logo wciąż jest ważnym punktem rozpoznawalności. Zmiana polega na tym, że w systemie modularnym jest ono dopiero początkiem całej historii wizualnej, a nie jedynym elementem, wokół którego kręci się wszystko. Dzięki takiemu podejściu marka może wprowadzać stopniowe modyfikacje (również inspirowane generatywną sztuczną inteligencją) bez konieczności dokonywania kosztownego rebrandingu co kilka lat.

Wartości i manifest projektowy – fundament silnej marki

Nawet najciekawsza koncepcja wizualna nie przetrwa jednak, jeśli zabraknie jej duszy. Dlatego coraz więcej mówi się o zakorzenieniu projektowania w wartościach marki – w jej „dlaczego?” i „po co?”. Powstają też tzw. manifesty marek, które w jasny sposób definiują przekonania, cele i zasady działania.

W dobie świadomych konsumentów to właśnie autentyczność i uczciwość są najistotniejsze: marki, które mydlą oczy, są szybko demaskowane i tracą zaufanie. Kolejnym istotnym punktem jest szacunek dla odbiorcy – projektowanie z uwzględnieniem realnych potrzeb użytkowników, ich kontekstu społecznego i kulturowego. No i otwartość – bo wartości też się zmieniają i marka powinna wraz z nimi ewoluować.

Branding w oparciu o wartości – jak to działa w praktyce?

Wartości marki stanowią punkt odniesienia dla każdego nowego modułu w systemie. Zadajemy pytanie: „Czy to, co teraz projektujemy, jest zgodne z naszą misją i stylem?”. Dzięki temu wszystkie formy komunikacji pozostają spójne nie tylko wizualnie, ale też pod względem idei.

Jeśli firma deklaruje ekologiczną wrażliwość, to w jej identyfikacji zobaczymy np. zieleń i przyjazne środowisku formaty druku. Jeżeli marka obiecuje dostępność dla każdego, to projektanci zadbają o takie fonty i kontrasty, by nawet osoba z zaburzeniami wzroku czuła się zaopiekowana. W ten sposób manifest projektowy przestaje być jedynie ładnym hasłem, a staje się praktycznym drogowskazem. A modułowa struktura to dodatkowy bonus: marka może szybko dostosowywać się do nowych trendów, technologii i zmian na rynku, nie rozbijając przy tym swojej tożsamości na kawałki.

Modular design: podsumowanie

Elastyczne projektowanie stało się nową normą, a systemy modułowe i wartości idą ramię w ramię. W świecie, gdzie krótkie formy wideo i migające powiadomienia walczą o naszą uwagę, potrzebujemy identyfikacji, która nie tylko przyciąga wzrok, ale też odpowiada na ciągłe zmiany. Modular design oferuje taką swobodę – pozwala marce być żywym organizmem, gotowym na szybkie reakcje wobec mody i rynku. A kiedy te wizualne moduły wspiera solidny fundament wartości, firma może być spokojniejsza o własną przyszłość. Bo tak zbudowany brand przetrwa niejedną rynkową burzę i jeszcze będzie wyglądał świetnie.

O autorze

Dawid Lesiak

Wieloletni praktyk w projektowaniu wizualnym i strategii brandingowych. Kulturoznawca, projektant graficzny, wykładowca Collegium Da Vinci. Specjaliz...

zobacz więcej artykułów >>

Zostaw komentarz

  1. Redakcja

    Przypominamy, że wielkimi krokami zbliża się konferencja I ♥ Marketing & Technology, która odbędzie się już 8–10 kwietnia 2025 roku.

    Zapoznaj się także z ofertą organizowanych przez nas szkoleń z zakresu marketingu.

     

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wpisz imię
Napisz komentarz